Data: 2006-03-02 15:28:05
Temat: Re: walcze nie z choroba a z wiatrakami :(
Od: pamana <b...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> - zona przed ciaza wpuszczala osoby bedace w ciazy
hmm ja nie
> - podczas jej ciazy oczekiwalem, ze i inni beda ja przepuszczac (roznie z
> tym niestety bywalo)
a dlaczego maja goraczek ,kaszel mialbym wpuscic kobiete zdrowa?
> - nie jest w ciazy, nadal bedzie ustepowac miejsca
ja nie
> oczywiscie mowie o ciazy zaawansowanej - tzn. z brzuchem lub potwierdzonej
> np. karta ciazy
> dlaczego:
> - bywalo ze w ostatnich miesiacach latala do toalety co 5-10 min (nie
> przesadzam)
> - po co narazac ja na przebywanie wsrod chorych (w tym stanie jest to
> niebezpieczne)
wizyta domowa?
bedac w ciazy chodzilam tylko do gina i nigdy nikt mnie nie przepsuscil
bo niby czemu mial to zrobic ?jestem pacjentem jak kazdy inny czlowiek a
ze w ciazy no cóz nie ich wina:)
rozumiem przybycie do swojego gina z jakimis niepokojacymi objawami to
ok ,bez rejestracji,kolejki ,itp ale na kontorle no way.
p.
|