Data: 2002-03-19 09:10:06
Temat: Re: wasze pierwsze doswiadczenia kulinarne
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wkn napisala:
(...)
> Podobno wzięła
> największy gar jaki w domu był, wcisnęła tam gnata z mięsem, nasypała kaszy,
> wlała wodę, postawiła na ogień i poszła do koleżanki.
(...)
Nie wiem, czy nie wyszli na tym lepiej, niż ja na pierwszej kaszy.
Rodzice wyjechali na dwa tygodnie i kasza, ktorą nagotowałam
pierwszego dnia, starczyła mi na całe dwa tygodnie :-) Wypijała
wodę i rosła, przekładałam do następnych garnków, ale ona rosła
dalej... Wszystkie garnki pełne kaszy starszyły mnie długo ;-))
Krycha
|