Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: Amnesiac <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: większość vs mniejszość
Date: Fri, 29 Nov 2002 13:36:58 +0100
Organization: news.onet.pl
Lines: 31
Sender: a...@p...onet.pl@cmc-182.man.polbox.pl
Message-ID: <u...@4...com>
References: <l...@4...com>
<as0hdt$1ihr$1@news2.ipartners.pl>
<7...@4...com>
<X...@1...0.0.1>
<v...@4...com>
<X...@1...0.0.1>
<l...@4...com>
<as608j$s8f$1@news.gazeta.pl>
<b...@4...com>
<as617g$1lh$1@news.gazeta.pl>
<u...@4...com>
<X...@1...0.0.1>
NNTP-Posting-Host: cmc-182.man.polbox.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1038573496 17792 213.241.40.182 (29 Nov 2002 12:38:16 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 29 Nov 2002 12:38:16 GMT
X-Newsreader: Forte Agent 1.92/32.572
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:170990
Ukryj nagłówki
On Fri, 29 Nov 2002 00:22:17 +0000 (UTC), maggie <m...@w...pl> wrote:
>a ja upieram sie jednak, ze czasem rowniez deformuje. Bo co np w sytuacji
>gdy strasznie podoba Ci sie rozowy mercedes, masz o nim wyrobione zdanie i
>chcesz go kupic. Przychodzi paru kumpli i wysmiewaja Cie, ze taki
>idiotyczny kolor sobie wybrales. Co robisz? czy w tej sytuacji ocena
>innych nie spowoduje deformacji/modyfikacji Twojego pierwotnego sadu?
Następuje wówczas modyfikacja mojego pierwotnego sądu, ale nie mamy
podstaw, by stwierdzić, że ta modyfikacja jest deformacją. Słowo
"deformacja" sugeruje nam, że coś traci swoje *właściwe* oblicze. Nasz
pierwotny sąd nie jest jednak bardziej "prawdziwy" czy "właściwy" od
późniejszego. Prawdopodobnie nawet mój początkowy zachwyt kolorem
różowym jest konsekwencją "działalności" jakichś "kumpli".
>chodzi mi o to, ze nie zawsze ocena innych wywoluje przystosowawcze zmiany
>naszych sadow (umozliwia ich ksztaltowanie sie). Czasami ocena moze miec
>wplyw negatywny, powodujac, ze nasza opinia wcale nie bedzie bardziej
>trafna, ale za to dostosowana do oceny innych. co myslisz na ten temat?
Przede wszystkim nie wierzę w doskonale samodzielne opinie. Człowiek
nie żyje w próżni, ale w konkretnym środowisku społecznym. Docierają
do niego różne sygnały od innych i to one są podłożem, na którym
kształtują się "samodzielne" sądy. Zmiana opinii oznacza więc nie tyle
rezygnację z "opinii własnej" na rzecz "opinii innych", ile np. zmianę
na poziomie uznawanych autorytetów "zewnętrznych".
Pozdrawiam,
--
Amnesiac
|