Data: 2002-11-29 15:25:13
Temat: Re: większość vs mniejszość
Od: Amnesiac <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Fri, 29 Nov 2002 15:11:05 +0100, "tren R"
<t...@2...antispamior.pl> wrote:
>no tak. ale gdyby zrewidowały swoje poglądy
>i postępowały dalej zgodnie z sobą..
>to nie byłoby to lepsze od trwania w herezji
>i nie bycia tego świadomym?
Bardzo możliwe. "Po drodze" jednak byłoby niewesoło. Spójność logiczna
nie jest tak wysoką wartością, by ponosić tak duże koszty. Poza tym
pewne przekonania w ogóle wymykają się logicznej klasyfikacji. I co z
nimi zrobić? Wyplenić, bo nie-logiczne? Pachnie mi to jakąś inżynierią
społeczną.
>> MZ jednak sam człowiek jest miarą swojej
>> korzyści.
>
>tak jako jednostka.
>jako społeczeństwo - co juz gdzieś się pojawiło - nie.
W przeciwieństwie do niektórych Szanownych Grupowiczów, nie uważam, że
społeczeństwo jest agregatem jednostek. Istnieją pewne współnie
podzielane znaczenia, wartości czy jakkolwiek to nazwiemy. Społeczność
wyznająca określone wartości jest jednocześnie miarą odpowiadających
im korzyści.
Pozdrawiam,
--
Amnesiac
|