Data: 2004-01-01 23:03:50
Temat: Re: wiewiórka pospolita
Od: s...@s...pl (Tadeusz Smal)
Pokaż wszystkie nagłówki
----- Original Message -----
From: "T.W." <t...@w...pl>
> > nie tylko latem ale np zima na nocna zasiadke na mietusa
>
> Pewnie nie miałeś okazji obserwować rzeczonego miętusa pod wodą,
> żywego, w naturalnym środowisku?
:)
nie mialem okazji
i znajac troche zwyczaje tej ryby
okresy jej aktywnosci jestem zdziwiony
ze Ty mialas taka okazje
:)
> Przestaje być takim anonimowym obiektem polowania...
> Szkoda trochę sprowadzać go do formy "produktu żywnościowego".
:)
jak sie zna miejsce zerowania mietusow
to jej zlowienie ( wodpowiedniej porze roku )
jest najmniej finezyjne :
sztywny kij o akcji kija od miotly
gruba zylka obciazona solidna olowianka z duzym hakiem
:)
samo lowienia polega na silowym wyciagnieciu ryb
z gleboko polknietym hakiem
bioracych tuz pod burta brzegu
zero finezji....
:(
gdyby nie otoczka mietolenia:
ciemna zimowa noc
czesto ze sniegiem lub deszczem
ogniskiem przy ktorym czeka sie na dzwoneczek sygnalizyjacy branie
oraz tym
ze to bardzo smaczna ryba
to znalbym ja tylko z opowiadan innych
:)
mietus jest uwazany za jednego z wiekszych szkodnikow
dopiero od niedawna w okresie rozrodu (teraz akurat)
jest on pod ochrona
:)
latem jest jemu za goraco
za malo tlenu w wodzie
wiec zapada on w swoich kryjowkach w sen
z ktorego czasami wybudza go na krotka chwile
jakis gwaltowny spadek cisnienia
:)))
> Pozdrawiam podwodnie
:)
o ile lwienie ryb jest dla mnie zgodne z natura
to schodzenie pod wode jest dla mnie wbrew "naturze"
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
|