wino, siarczyny

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 10

1. Data: 2006-01-30 18:57:02

Temat: wino, siarczyny
Od: "Tomasz Piotrowski" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora

Witam,
czy ostatnio zmieniły sie przepisy? Coraz więcej win ma napisane ze
zawiera siarczyny (contains sulfites), nawet te, które od dłuzszego
czasu beztrosko pijałem i wczesniej nie miały tego napisu. Więc albo
zmieniły sie przepisy i teraz musza informować, albo zmienia sie rocznik
i teraz juz wszyscy stosują.
Do tej pory siara kojarzyła mi sie z jabolami. Pijam w zasadzie tylko
wina gronowe czerwone wytrawne. Ostatnio coraz trudniej dostać w miare
tanie (powiedzmy w granicach kilkunastu złotych) wina, które nie miałyby
napisu o siarczynach. A moze te co go nie mają też zawieraja siarczyny,
ale nie informuja o tym?
Jak to jest?

Pozdr,
T.

--
http://foto.maniac.org.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2006-01-30 19:14:28

Temat: Re: wino, siarczyny
Od: Waldemar <w...@t...de> szukaj wiadomości tego autora

Tomasz Piotrowski wrote:
> Witam,
> czy ostatnio zmieniły sie przepisy? Coraz więcej win ma napisane ze
> zawiera siarczyny (contains sulfites), nawet te, które od dłuzszego
> czasu beztrosko pijałem i wczesniej nie miały tego napisu. Więc albo
> zmieniły sie przepisy i teraz musza informować, albo zmienia sie rocznik
> i teraz juz wszyscy stosują.
> Do tej pory siara kojarzyła mi sie z jabolami. Pijam w zasadzie tylko
> wina gronowe czerwone wytrawne. Ostatnio coraz trudniej dostać w miare
> tanie (powiedzmy w granicach kilkunastu złotych) wina, które nie miałyby
> napisu o siarczynach. A moze te co go nie mają też zawieraja siarczyny,
> ale nie informuja o tym?

A jakie to wina? Porządne nie są siarczone. Przynajmniej te, które ja
pijam (niemieckie i francuskie).

Waldek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2006-01-30 19:26:57

Temat: Re: wino, siarczyny
Od: "eM eL" <badbatz99@CUT_THIS_OUThotmail.com> szukaj wiadomości tego autora

"Waldemar" <w...@t...de> wrote in message
news:drloio$kam$01$2@news.t-online.com...
> A jakie to wina? Porządne nie są siarczone. Przynajmniej te, które ja
> pijam (niemieckie i francuskie).

Naprawde? Sa wina bez siarczynow - a to nowina!
Wszystkie wina zawieraja siarczyny - jest to naturalny produkt uboczny
fermentacji. Poza tym dodaje sie SO2 w procesie tloczenia winogron ale
nawet wina do ktorych nie dodaje sie SO2 w procesie produkcji zawiera
siarczyny. I to wiecej niz 10 ppm, bo w wiekszosci krajow swiata,
normatywnie, wino ktore zawiera mniej niz 10 czesci siarczynow na milion nie
musi miec ostrzezenia o zawartosci siarczynow. Klopot w tym, ze win takich
malo (jesli w ogole sa...) W USA w zasadzie wszystkie wina maja to
ostrzezenie - nawet "clos du whatever" winka za 1000 dolarow za butelke
:-)))

--
><eM eL><Washington, D.C.><

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2006-01-30 19:44:13

Temat: Re: wino, siarczyny
Od: "Tomasz Piotrowski" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora

Waldemar <w...@t...de> napisał(a):

> A jakie to wina? Porządne nie są siarczone.

Porządne kosztuja kilka razy wiecej, a ja jako "wino moje powszednie" ;)
pijam takie po kilkanascie zł. Do niedawna nie miały one komunikatów o
siarczynach.

> Przynajmniej te, które ja
> pijam (niemieckie i francuskie).

Niemieckie nie przypadły mi do gustu (czasem w lato jakies białe reńskie
zamiast oranzadki ;) a francuskie smakują mi coraz mniej, ale pijam jak
na razie. Nawet tansze Bordeaux choc z "apelacją" mają juz dopisek o
siarczynach. Ostatnio pijałem najczesciej wina chilijskie, ale teraz
nawet te za 20-pare zł już sa z siarczynami.

Troche mnie to przeraza, bo wina uwielbiam i lampke (moze dwie;)
czerwonego traktuje jako stały element obiado-kolacji (która jest dla
mnie głównym posiłkiem).

T.

--
http://foto.maniac.org.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2006-01-30 19:56:50

Temat: Re: wino, siarczyny
Od: Waldemar <w...@t...de> szukaj wiadomości tego autora

eM eL wrote:
> "Waldemar" <w...@t...de> wrote in message
> news:drloio$kam$01$2@news.t-online.com...
>
>>A jakie to wina? Porządne nie są siarczone. Przynajmniej te, które ja
>>pijam (niemieckie i francuskie).
>
>
>
> Naprawde? Sa wina bez siarczynow - a to nowina!
> Wszystkie wina zawieraja siarczyny - jest to naturalny produkt uboczny
> fermentacji. Poza tym dodaje sie SO2 w procesie tloczenia winogron ale
> nawet wina do ktorych nie dodaje sie SO2 w procesie produkcji zawiera
> siarczyny. I to wiecej niz 10 ppm, bo w wiekszosci krajow swiata,
> normatywnie, wino ktore zawiera mniej niz 10 czesci siarczynow na milion nie
> musi miec ostrzezenia o zawartosci siarczynow. Klopot w tym, ze win takich
> malo (jesli w ogole sa...) W USA w zasadzie wszystkie wina maja to
> ostrzezenie - nawet "clos du whatever" winka za 1000 dolarow za butelke
> :-)))

nie napisałem, że bez siarczynów, a to, że nie są siarczone. Większość
co prawda jest siarczona, ale są takowe zupełnie nie siarczone. W EU są
granice, w zależności od rodzaju wina różne granice. Sprawdzałem na
moich butelkach, tam nie jest podana zawartość siarki. Minimum to 30ppm,
ze względu na bakterie, wina które zawierają mniej nie istnieją
(podobno). Granice w EU to 160ppm dla czerwonych wytrawnych max.
Pozostałe mają więcej.

Waldek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2006-01-30 20:00:21

Temat: Re: wino, siarczyny
Od: Waldemar <w...@t...de> szukaj wiadomości tego autora

Tomasz Piotrowski wrote:

> Niemieckie nie przypadły mi do gustu (czasem w lato jakies białe reńskie
> zamiast oranzadki ;) a francuskie smakują mi coraz mniej, ale pijam jak
> na razie. Nawet tansze Bordeaux choc z "apelacją" mają juz dopisek o
> siarczynach. Ostatnio pijałem najczesciej wina chilijskie, ale teraz
> nawet te za 20-pare zł już sa z siarczynami.
>
> Troche mnie to przeraza, bo wina uwielbiam i lampke (moze dwie;)
> czerwonego traktuje jako stały element obiado-kolacji (która jest dla
> mnie głównym posiłkiem).

ja tam lubię niemieckie czerwone: frankońskie i badeńskie. Mają ok.
110-120mg/l SO2, a mniej niż 30mg/l podobno się nie da, bo drożdże tyle
produkują.

Waldek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2006-01-30 21:30:54

Temat: Re: wino, siarczyny
Od: "Tomasz Piotrowski" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora

eM eL <badbatz99@CUT_THIS_OUThotmail.com> napisał(a):

> Naprawde? Sa wina bez siarczynow - a to nowina!
> Wszystkie wina zawieraja siarczyny - jest to naturalny produkt uboczny
> fermentacji. Poza tym dodaje sie SO2 w procesie tloczenia winogron

No dobra, ale gdzie jest ta granica? Bo mnie najbardziej dziwi, ze wina,
które do niedawna nie miały tego napisane, dzisiaj nagle masowo
"dostają" tych siarczynów. Skad ta nagła zmiana?

T.

--
http://foto.maniac.org.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2006-01-30 21:40:50

Temat: Re: wino, siarczyny
Od: "rina" <r...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> No dobra, ale gdzie jest ta granica? Bo mnie najbardziej dziwi, ze wina,
> które do niedawna nie miały tego napisane, dzisiaj nagle masowo
> "dostają" tych siarczynów. Skad ta nagła zmiana?

byc moze chodzi o ujednolicenie przepisow, moze teraz sie one zmienily i na
kazdej etykiecie powinna sie znajdowac taka informacja niezaleznie od tego
czy jest to minimalna zawartosc czy wieksza

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2006-01-30 23:52:11

Temat: Re: wino, siarczyny
Od: "eM eL" <badbatz99@CUT_THIS_OUThotmail.com> szukaj wiadomości tego autora

"Tomasz Piotrowski" <n...@n...com> wrote in message
news:drlqah$6mn$1@inews.gazeta.pl...
> Nawet tansze Bordeaux choc z "apelacją" mają juz dopisek o siarczynach.
> Ostatnio pijałem najczesciej wina chilijskie, ale teraz nawet te za
> 20-pare zł już sa z siarczynami.
>
> Troche mnie to przeraza, bo wina uwielbiam i lampke (moze dwie;)
> czerwonego traktuje jako stały element obiado-kolacji (która jest dla mnie
> głównym posiłkiem).

No - to zawsze pijales lampke lub dwie napoju zawierajacego siarczyny bo
wino sie nie zmienilo - przepisy sie PL zmienily stad napisy ostrzegawcze.
Wkrotce wszystkie wina beda mialy ten napis bo wszystkie (bez wyjatku...)
wina zawieraja siarczyny. Zwykle ok. 20-50 ppm ale moga - legalnie - az do
350 ppm a nawet wiecej. Sama fermentacja daje minimum 10-20 ppm a dodawanie
malych ilosci SO2 w procesie tloczenia winogron nie tylko zapobiega
szybkiemu ich gniciu ale takze poprawia smak wina.

Ale niz siarczynow obawialbym sie bardziej pestycydow, stad nalezy unikac
win rumunskich, bulgarskich, z Moldovy, bylego CCCP i z tego rejonu w ogole
z powodu nieprawdopodobnie zatrutego srodowiska i naduzywania pestycydow w
tych rejonach swiata. Co do Chile to sa rozne opinie - jak w kazdym
rozwijajacym sie kraju chlopaki sypia pestycydami na prawo i lewo - duzo
przedostaje sie do wody podskornej ktora pozniej nawadnia winnice.

--
><eM eL><
There's no place like 127.0.0.1

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2006-01-31 00:10:23

Temat: Re: wino, siarczyny
Od: "Tomasz Piotrowski" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora

eM eL <badbatz99@CUT_THIS_OUThotmail.com> napisał(a):

> No - to zawsze pijales lampke lub dwie napoju zawierajacego siarczyny
> bo wino sie nie zmienilo - przepisy sie PL zmienily stad napisy

Potwierdzasz moje podejrzenie, bo to mi sie najsensowniejesze wydało
przy takim masowym wysypie tych napisów.

> Ale niz siarczynow obawialbym sie bardziej pestycydow, stad nalezy
> unikac win rumunskich, bulgarskich,

O, a o tym nigdy nie myslałem. Swego czasu pijałem sporo win rumuńskich,
ale wyraźnie skonczył sie ten dobry rocznik (albo promocja;) i dziś juz
nie smakują tak dobrze. Wina bułgarskie nadal pijam, ostatnio całkiem
"pijalne" były wina Merlot i Cabernet sygnowane "Domain Menada" z
rocznika 2002, te z 2003 niestety (czemu sie juz nie dziwie?:/) są
wyraźnie gorsze.

T.

--
http://foto.maniac.org.pl/