Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!news.ipartners.pl!not-for-mail
From: Eulalka <e...@w...pl>
Newsgroups: pl.misc.dieta
Subject: Re: witam
Date: Sun, 19 Oct 2003 11:40:41 +0200
Organization: Internet Partners
Lines: 43
Message-ID: <bmtloc$1e65$1@news2.ipartners.pl>
References: <2...@2...17.192.18> <bmokad$bn2$2@nemesis.news.tpi.pl>
<bmpljb$ssr$1@news2.ipartners.pl> <bmr5hm$3dt$1@inews.gazeta.pl>
<bmrivh$15og$3@news2.ipartners.pl> <bms4ef$ssp$1@inews.gazeta.pl>
<bms71c$18c3$1@news2.ipartners.pl> <bms83a$a4q$1@inews.gazeta.pl>
<bms8ri$18li$1@news2.ipartners.pl> <bmtkbf$2u4d$1@foka1.acn.pl>
NNTP-Posting-Host: unicorn.laczpol.net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news2.ipartners.pl 1066555980 47301 217.153.160.115 (19 Oct 2003 09:33:00
GMT)
X-Complaints-To: a...@i...pl
NNTP-Posting-Date: 19 Oct 2003 09:33:00 GMT
In-Reply-To: <bmtkbf$2u4d$1@foka1.acn.pl>
X-Accept-Language: pl, en-us, en
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Win98; PL; rv:1.4) Gecko/20030624
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.dieta:24530
Ukryj nagłówki
Użytkownik Rukasu napisał:
> Innymi słowy musisz wybrać czy wierzysz grupce ludzi, którzy na własnych
> przykładach i bez jakiegokolwiek zauważalnego oparcia w nauce zdecydowali
> się na Dietę Optymalną (i twierdzą że działa), czy też naukowcom, którzy
> Dietę Optymalną dosyć zdecydowanie odrzucają (stwierdzając iż zgodnie z ich
> wiedzą jest niezwykle szkodliwa) - inna sprawa że zbyt dokładnie jej nie
> zbadali.
Ano widać muszę. Tyle, że widziałam już niedouczonych lekarzy, konowałów
z dyplomem. Z nimi jest tak jak z architektami - jeden będzie
projektował drapacze chmur a inny (choć uważa się za geniusza) będzie
tylko kolorystykę frontów projektował.
Jak dla mnie wolałabym się oprzeć na "żywym materiale", kimś kto
przetestował na sobie. Bez oszustw, szczerze powie o plusach i minusach.
Na kożyść DO wg mnie działa fakt, iż sama w pewnym okresie czasu żylam
na samych jajkach. Jak to w życiu - są górki i dołki - po dużej górce
miałam jeszcze większy dołek. Z nerwów nie miałam w ogóle apetytu -
jedyne co jadłam, bo lubilam zawsze, to jajka i rosół. Zostałam sama z 2
dzieci na wynajątym mieszkaniu, bez pracy, z 7-mies. niemowlakiem. Kasy
na warzywka nie było - starczyło tylko dla dzieci. Strasznie to brzmi i
było straszne, zwłaszcza, że wcześniej rozpieprzałam ok. 5 000
miesięcznie i stac mnie było na większość zachcianek.
Przeżylam na tych jajkach, frytkach, smażonych ziemniakach i rosole
prawie 2 lata. Nie czulam się źle - fakt - schudłam - ważyłam 49 kg, ale
poza tym funkcjonowałam.
Jak się odbiłam od dna i znów stać mnie było na wiele więcej.... serki
pleśniowe, pomidorki, papryczkę, polędwiczki przytyłam błyskiem :-(
I cała się rozsypałam (ale to chyba też wina odreagowania dwuletnich
stresów). W każdym razie.... żyć na jajkach się da.
Ale chcę wiedzieć więcej, bo nie chciałabym w imię zgubienia 5 gk
zszargać zdrowie.
Eulalka
|