Data: 2003-01-24 12:26:42
Temat: Re: witamina E
Od: "Kruszynka" <l...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Małgorzata Golińska" <g...@p...onet.pl> wrote in message
> Przeczytałam gdzieś niedawno, że witamina E wcierana w skórę daje
> rewelacyjne efekty. Ja kupiłam, stosuję i muszę powiedzieć, że to jest
> rzeczywiście dobra rzecz.
> Ja mam ten odwieczny problem z rozstępami, a to faktycznie pomaga.
> Czy któraś z was stosowała tą witaninę?
A jak ja wcierasz? Bardzo mnie to ciekawi. A nie grozi to przedawkowaniem
czy cos? (nie znam sie kompletnie, nie linczujcie :) )
Moja babcia opowiadala mi, jak podczas pielgrzymki bodajze do Lichenia
jechala autokarem z jedna taka pania (w zblizonym wieku, czyli po 70-tce),
ktora miala piekna cere i malo zmarszczek. Babcia spytala, jak ona to robi.
A ta pani powiedziala, ze bierze witamine E i rozpuszcza ja w... kremie,
ktory potem naklada na twarz. Dawka witaminy pewnie jest konska, czy ja
wiem?
I wlasnie interesuje mnie czy takie sztuczki nie sa szkodliwe?
Kruszyna
--
"Primum non stresere..."
|