Data: 2003-01-24 13:28:53
Temat: Re: witamina E
Od: "Skakanka" <s...@w...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Małgorzata Golińska" <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b0relc$158$1@news.tpi.pl...
> nb. książki.
> Czy kiedy kupujesz chocby zwykły krem zagłębiasz się w mechanizm jego
> działania?
> Oczywiście, że nie! Nie masz nawet takiej możliwości.
> Czytasz na etykiecie czego możesz sie spodziewać po jego zastosowaniu.
>
> Druga rzeczą jest fakt, że gdybym zamieściła tu mechanizm działania tej
> witaminy w każdym z podanych przypadków, wiwiozłybyście mnie stąd na
> taczkach.
> Komu chciałoby się to czytać?!
Zwrozilam tylko uwage na to, ze to o czym napisalas to nie mechanizm, tylko efekty.
Wcale nie chce, zebys go opisywala, jesli ktos sie tym interesuje to Biochemia
Stryera bedzie odpowiedniejsza niz grupa dyskusyjna o takiej tematyce.
Piszesz, ze ksiazki. A ja wlasnie chcialabym sie dowiedziec jakie, z zawodowej
ciekawosci.
Kaska
|