Data: 2004-11-30 11:02:57
Temat: Re: witaminki
Od: "Jacek" <j...@p...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
gdybym był kobietą w ciąży i lekarz
> > odradziłby mi stosowanie preparatów witaminowych to szybko bym zmienił
> > lekarza.
>
> No popatrz. A ja byłam kobietą w ciąży i to nie raz.
> I o ile w pierwszej ciąży dałam sobie wmówić konieczność łykania
> suplementów, o tyle w drugiej już nie byłam taka durna.
> I wiesz co - wyniki morfologii, przebieg ciąży, ogólny stan zdrowia, były
> _TAK_SAMO_BARDZO_DOBRE_, a dziecko nawet większe i w przeciwieństwie do
tego
> nie suplementowanego prenatalnie _bez alergii_.
> Nie wypadły mi zęby, nie wyłysiałam, nie pogubiłam paznokci, karmiłam
dzieci
> długo i bez problemów zdrowotnych, anemii itp. u obu stron, moja skóra nie
> straciła elastyczności, nie mam rozstępów pociązowych, ani pozostałości w
> formie obwisłego fałda skóry na brzuchy, czy wiszących piersi.
a kto powiedział, że jak nie będziesz brała witamin to od razu wyłysiejesz,
wypadną Ci zęby itd???
Odnośnie alergii to jest całkiem inny temat...... dziecko "chowane za
czysto" będzie miało alergię.... witaminy nie mają tu nic wspólnego......
alergia to brak odporności organizmu na bakterie.......
> Podstawą jest różnorodna dieta i unikanie śmieciowego jedzenia, suplementy
To prawda, że podstawa to różnorodna dieta...... ale kto wie, czy jego dieta
jest wystarczająco bogata?
> to ratunek dla ludzi chorych lub/i z upośledzonym przyswajaniem
> mikroelementów .
> Zdrowy w miarę porządnie odżywiający się człowiek nie potrzebuje nic
łykać.
To dlaczego mamy "od groma" aptek i "od groma" leków...... po co?.... kto to
kupuje? i dlaczego????
> (Na marginesie pracuję w służbie zdrowia
> > i jestem dosyć zorientowany).......
>
> Jako kto? Facio w garniturku zajmujący się dystrybucją witaminek? :)
:)) nie, nic nie sprzedaję i nic nie reklamuję.....
> to jest jedna z największych gałęzi
> > przemysłu. Dlaczego więc te owe świnki farmera trzymają się całkiem
> > nieźle?
> > Zauważ co im się podaje. Weź sobie przeciętną paszę codziennego spożycia
> > dla
> > trzody i spójrz na składnik!!! Ja tak zrobiłem.... i co??? Dawki witamin
i
> > soli mineralnych są takie wysokie, że......... świnie lepiej jedzą od
> > ludzi!
> > Są kilka, kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt razy wyższe! To nie mrzonki
> > to
> > fakt...... proszę porównaj....... a po co one dostają
> > takie wysokie dawki witamin i innych składników mineralnych???? Po to by
> > nie
> > chorowały...... po to by były zdrowe.... bo jak zaczną zdychać to farmer
> > zbankrutuje. Dlaczego ich się nie leczy tylko podaje owe witaminki? Bo
to
> > jest duuuużżżooo tańsze od leczenia i operacji........ gdyby wszyscy
> > ludzie
> > brali witaminki..... to większość lekarzy straciła by pracę bo byli by
> > niepotrzebni! Nie musisz w to wierzyć, nie musisz brać witamin.....
możesz
> > żyć dalej w nieświadomości........ jeśli kogoś to zainteresowało to
> > chętnie
> > prześlę mu cały artykuł..... przeczytać nie zaszkodzi...... kto czyta
nie
> > błądzi.
>
> Jest na to proste rozwiązanie - wegetarianizm. :))))
> Sowa
Nieprawda! W podstawowym pożywieniu trzody stosuje się mączkę
mięsno-kostną...... do potraw wegetariańskich to jakby nie patrzył nie
należy :)))))
Jeśli odżywiasz się wystarczająco różnorodnie i zdrowo i dostarczasz
organizmowi wszystkiego czego potrzebuje (bardzo wątpię), to jeśli będziesz
brał witaminy to "oddasz" je w WC........ ale pytanie jest co będzie jeśli
odżywiasz się niewystarczająco bogato i nie będziesz brał witamin?
|