Data: 2010-07-16 12:00:16
Temat: Re: włącznik w meblach
Od: Rafał <r...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 16.07.2010 13:27, Panslavista pisze:
>> No z kontraktonem też może być, ale łatwiej moim zdaniem z tą krancówką.
>> Sam wyłącznik czasowy nie jest problemem. W sieci jest mnóstwo schematów
>> takowego, na upartego można zastosować taki jak na klatkach schodowych.
>> Choć ja, jeżeli miałbym takie coś robić, wykonał bym to na
>> mikroprocesorze, może nawet wyjdzie taniej niż na elementach dyskretnych,
>> a daje dużo większe możliwości.
>> Przykładowo płynne ściemnianie, sygnalizacja dźwiękowa, możliwość
>> ustawiania czasów, prowadzenie statystyk;)
>> Jednym procesorkiem obsłużysz pokaźną liczbę szuflad, a i tak pewnie
>> starzy portów i pamięci żeby "ekspres do kawy" podłączyć;)
>
> I alarm, że żona penetruje szuflady i skrytki, nie mówiąc o barku.
>
>
Wiesz. Tu było by trzeba pokombinować z identyfikacją osób. Bo każdy kij
ma dwa końce - człowiek będzie sobie chciał sięgnąć po piwko czy
flaszeczkę, a tu alarm się włączy i żonę przywoła.
|