Data: 2015-10-31 20:04:57
Temat: Re: "wolność" seksualna
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:1nxp6xoupbsry$.187q44o4c82ke$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sat, 31 Oct 2015 17:00:16 +0100, zdumiony napisał(a):
>
>> W dniu 31.10.2015 o 16:58, Pszemol pisze:
>>> Znów argumentu nie przemyślałeś do końca...
>>> Gdzie tu widzisz podobieństwo?
>>> Czy masażystka z tajskiego salonu pozbawia kogoś życia?
>>
>> Pozbawia godności (coś w rodzaju gwałtu)
>
> Siebie pozbawia godności, robiąc z siebie przedmiot sprzedaży.
Ale ona NIE sprzedaje siebie! Nie ma przeniesienia własności
z prostytutki na klienta: ona tylko wykonuje USŁUGĘ za pieniądze.
Często kilku klientów przyjmuje jednej nocy i żaden z nich nie
ma prawa po takiej transakcji domagać się jej jako swojej własności.
Tak samo operuje masażystka, manicurzystka, dentystka...
Czy jak ja sprzedaję swojemu pracodawcy swoje usługi
developerskie/inżynieryjne to pozbawiam siebie godności?
|