Data: 2015-11-01 00:25:48
Temat: Re: "wolność" seksualna
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:lm2h0tmeijqc$.109ztn46044nx.dlg@40tude.net...
> Dnia Sat, 31 Oct 2015 22:59:05 +0100, zdumiony napisał(a):
>
>> W dniu 31.10.2015 o 22:50, Pszemol pisze:
>>> argument za bardzo do wyobraźni nie przemawia - nie
>>> mają problemów z poślubieniem np. "używanej" wdowy :-D
>>> Nie wiem zatem czy ten argument jest taki znowu mocny...
>>
>> Nie odróżniasz wdowy od prostytutki? Zwykle mężczyźni nie chcą sobie
>> brać na żonę prostytutki, choćby była atrakcyjna fizycznie.
>>
>>> Ja na przykład słyszałem powiedzonko że żadna praca nie chańbi.
>>
>> Najpierw twierdzisz że prostytucja to normalna praca, a potem że żadna
>> praca nie Hańbi.
>> Prostytucja to nie praca a zajęcie i hańbi tak jak hańbi bycie
>> złodziejem czy płatnym mordercą.
>
> Tylko jeden przypadek prostytucji dziś nie hańbi - aktorstwo. Ale to dziś.
> Kiedyś hańbił. Porządni mężczyźni nie żenili się z komediantkami, porządna
> kobieta nie zostawała komediantką.
Widzisz - zmieniają się czasy... U Twoich "muslimów" żaden
porządny mężczyzna nie ożeni się nawet z piosenkarką,
a co dopiero z aktorką! U nas już poszlismy z cywilizacją dalej,
nie dyskryminujemy aktorek... z prostytutkami wciąż mamy problem.
Ciekawe dlaczego?
No i dlaczego nazywasz aktorstwo formą prostytucji?
|