Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Sowa" <m...@w...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: wolność słowa
Date: Mon, 16 Jun 2003 10:57:39 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 35
Sender: p...@p...onet.pl@62.181.161.66
Message-ID: <bck0qc$9um$1@news.onet.pl>
References: <bcej6e$cmm$1@news.onet.pl> <bcek65$gpo$1@nemesis.news.tpi.pl>
<bcelc0$gh3$1@news.onet.pl> <bceqvm$q23$1@news.onet.pl>
<bcesft$sf8$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: 62.181.161.66
X-Trace: news.onet.pl 1055753868 10198 62.181.161.66 (16 Jun 2003 08:57:48 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 16 Jun 2003 08:57:48 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2720.3000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:41658
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Nixe" <n...@i...pl> napisał w wiadomości
news:bcesft$sf8$1@news.onet.pl...
> Naprawdę nie zamierzam nikogo przekonywać do własnych przekonań.
> Jednak przepisy prawne (tu dotyczące konsekwencji nadużycia wolności
słowa)
> to coś zupełnie innego niż czyjeś przekonania czy poglądy i stosowanie się
do
> nich to sprawa bezdyskusyjna.
Wolność słowa polega na swobodnym wyrażaniu swoich poglądów. Za komuny jej
nie było - można było jedynie wyrażać/wysłuchiwać poglądy "jedynie słuszne"
Wyjątkiem w Polsce od tej zasady, jest lżenie państwa, godła, hymnu,
naczelnych państwa - w tej kwestii nie ma wolności bo jest to wyraźnie
zakazane i ścigane przez odpowiedni urząd, i nie ma zmiłuj się czy obrażę w
sposób subtelny i finezyjny, czy zasunę z grubej rury - nikt nie musi mnie
konkretnie skarżyć - wystarczy że dotrze to do owego urzędu.
W relacjach codziennych mogę powiedzieć Iksińskiemu że jest - sukinkotem.
Oczywiście może się wkurzyć i mnie pozwać za obrazę.
Mogę wtedy dodać, że mało że jest sukinkotem, to w dodatku puszcza się na
prawo i lewo. A on mi bach, procesik o zniesławienie.
Jednak ja mam wolność słowa i nie zostanę skazana z miejsca, lecz mój
wymowny adwokat, w oparciu o obowiązującą wolność słowa, być może wybroni
mnie prędziutko, udowadniając sądowi, że iksiński faktycznie jest
puszczalskim sukinkotem. Gorzej jeśli skłamałam. Ale nie chodzi o użyte
wyrazy, lecz o fakt mówienia nieprawdy.
To jest wolność słowa - nie ma zakazu używania określonych wyrazów.
Nie ma wymogu kulturalnego wyrażania się. Nie ma wymogu zatrzymywania
wiedzy, osądu itp. o kimś dla siebie.
Sowa
|