Agnieszka Krysiak tak oto pisze:
:: Czy widzieliście tę reklamę, w której "Nixe"
:: <n...@i...pl> mówi:

::: Sorki, ale w odróżnieniu od psów, moje (i nie tylko moje) dzieci_z
::: reguły_załatwiają się w domu, a nie defaultowo na środku chodnika, na
::: trawnikach czy w piaskownicach.

:: I powiadasz, że jak to było na psd z tym tłumaczeniem się Tweety?
:: Agnieszka (wolność... defaultowa)

Są dwa wyjścia - albo Ty nie rozumiesz, co ja piszę, albo ja nie rozumiem
Ciebie.
Wniosek jednak pozostaje ten sam - nie dogadamy się.

--
PozdrawiaM.