Data: 2008-09-07 10:45:46
Temat: Re: wolność umysłu
Od: "Hanka " <c...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
medea <e...@p...fm> napisał(a):
> Hanka pisze:
> > Czy jest możliwe, w obecnym świecie, w tyglu pełnym setek zastanych
> > uwarunkowań i generowanych codziennie na nowo zależności, osiągnięcie
> > autentycznej wolności umysłu?
>
> Zaczęłabym od pytania, co to jest "autentyczna wolność umysłu", czy
> "wolność mentalna". W jakim sensie i co przez to rozumieć? Bo od tego w
> dużej mierze uzależnione są odpowiedzi na następne pytania.
Powiem, czym to jest dla mnie.
Wolność umysłu pojmuję jako uniezależnienie się od powszechnie przyjętych
poglądów tak zwanego otoczenia, czy też tak zwanego stada, a także dogmatów
i doktryn, obowiązujących w miejscu mojego bytowania.
Istotne jest to, czy czuję się niezależna, a także, czy moje uniezależnienie
nie dotyka w żaden sposób innych osób i nie pociąga za sobą, dla nikogo
oprócz mnie, niepożądanych konsekwencji.
Bo nie ulega wątpliwości, że takie konsekwencje istnieją.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|