Data: 2003-11-15 14:25:41
Temat: Re: wolowinka
Od: "Adamo Il." <a...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Dariusz K. Ladziak" <l...@w...pdi.net> napisał w wiadomości
news:3fb5849a.14893195@news.tpi.pl...
> >osusz przed smarzeniem, np. w ręczniku papierowym
>
> W dwoch rolkach recznika papierowego...
>
> Obstawiam ze wolowinka byla z kawalka zwykle do gotowania
> przeznaczanych. Jak sie do gara z woda wlozy to trudno zauwazyc ze z
> mieska woda wycieka. Producent smazenia nie przewidzial najwyrazniej -
> czyli na kazdy kilogram miesa wpompowal w nie nie pol litra wody a
> caly litr.
Chyba masz rację, też kupowałem kiedyś w jednym sklepie (czasami) wołowinę,
to dokładnie takie wrażenie miałem, nie było mowy o smażeniu, a w innych
sklepach o dziwo jest ok. Nawet z carrefour'a wołowina jest wg mnie ok. W
innych supermarketach nie mam odwagi podchodzić do mięsa po
doświadczeniach;)
Pozdrawiam,
Adam
|