Data: 2006-11-16 09:58:02
Temat: Re: wosk na ścianie
Od: Hanka Skwarczyńska <hanka@[asiowykrzyknik]truecolors.pyly>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jacek Popławski" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
news:ejhbik$rtk$2@atlantis.news.tpi.pl...
> [...]radzili bibułę z żelazkiem na przykład - oczywiście niewiele dało.
Oczywiście? Hm. SOA#1. Rzecz jasna działa na "wosk" (parafinę, stearynę,
diabli wiedzą, z czego się teraz świeczki robi), na barwniki i inne
udziwniacze niekoniecznie, więc plama może zostać. Tak czy inaczej lepiej
najpierw to nakapane zamarznąć (fasolką z Horteksu albo sprężonym powietrzem
z wątku na lewo :) i wykruszyć, ile się da. Nie wiem, jak nasiąkliwa jest
ściana, niewykluczone, że da się wszystko.
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
|