Data: 2007-10-01 14:53:33
Temat: Re: wybór golarki-proszę o pomoc
Od: pwk <p...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Monika_W pisze:
> Witam
Również witam :)
> Chciałabm poprosić, szczególnie Panów o pomoc w wyborze golarki dla męża.
A czy mąż CHCE golarkę elektryczna? Nie radze robić takich prezentów
tym, co mieli już doświadczenia z golarkami i teraz gola się tradycyjnie.
> Nie mam bladego pojęcia na co należy zwrócić uwage kupując taki sprzęt.
> Popatrzyłam trochę na sprzęt Philipsa i nadal jestem w kropce. Może
ktoś mi
> podpowie. Mąż jest brunetem, ma czarny, twardy zarost i praktycznie
> codziennie musi się golić. Po porannym goleniu, wieczorem jest już z
lekka
> "porośnięty".
typowy objaw u bardziej "włochatych" ;)
golenie elektryczne będzie jeszcze mniej efektywne!
Jeśli ma czarny zarost, to żadna elektryczna golarka nie ogoli tak
dobrze jak nóż, w związku z tym twarz może być "nie do przyjęcia" - mimo
golenia może być jakby niedogolona lub wręcz "brudna" - z takim
określeniem też sie spotkałem. Wynika to głównie z faktu, ze nóż w
maszynce, jakby nie dociśnięty do skóry, zawsze tnie jednak trochę nad
nią, a nóż w maszynce "mokrej" tnie bezpośrednio po skórze. W niektórych
twarzach efekt po goleniu jest bardzo słaby. powstaje wyraźny "cień"
zarostu z powodu pozostawania tych 5 mikronów włosa więcej, ale niestety
widoczny jest :( Szczególnie u ciemnowłosych o bladej karnacji. Duża
część brunetów z tego powodu goli się 2 x dziennie: rano i np przed
wieczorem, zwłaszcza przed "wyjściem"
Czy takie golarki są przynajmniej tak samo skuteczne jak
> tradycyjne golenie?
Niestety nie. Co do skuteczności pozostają w tyle. Co do wygody wybiegły
znacznie do przodu!
golarka elektryczna jest szybka, nie wymaga uwagi (!), można poczytać
poranna prasę, obejrzeć wiadomości i golić się jednocześnie. nie trza
babrać sie w wodzie z jakimś kremem, płukać maszynki itd
maszynka elektryczna składa się z samych zalet POZA jakością golenia.
Nie ma tez raczej możliwości, by "przeskakiwać" z kwiatka na kwiatek.
jeśli mężczyzna jest zadowolony z bilansu wady i zalet takiej maszynki i
przejdzie pomyślnie etap "wstępny" (adaptacja skóry do golenia maszynka
- skóra piecze, jest podrażniona, zwłaszcza przy miękkim zaroście -
niektóre włosy wchodzą w maszynkę i nie zostają ucięte lecz wyrwane -
dotyczy zwłaszcza tanioch rożnych. Po kilkunastu goleniach skóra
przyzwyczaja sie i dol nie ma) to raczej pozostaje przy tej metodzie
golenia. Wszystkim panom w mojej rodzinie zony czasami powtarzają
"mógłbyś się czasem ogolić na mokro" i żadnemu to nie w głowie :)
Ceny też są przeróżne - od 150 do 700 złotych, a nawet
> chyba więcej. Niekoniecznie chciałabym wydać 600 czy 700 złotych, ale
> wysłucham wszystkich opinii.
Raczej odradzam maszynki z siatką, ale to może być moje indywidualne
odczucie. po próbach z wieloma maszynkami (raczej kupuje nowa niż
wymieniam nożyki - ciągle są jakieś nowe lepsze (?) modele :) wole
jednak tarcze philipsowskie. jeśli zaś tarcze, to zdecydowanie maszynka
z 3ma a nie z 2ma! różnice określam na kolosalną. trójka goli dokładniej
i szybciej. panowie z twardym zarostem (małżonek raczej do tych należy)
są raczej bardziej zadowoleni z maszynek elektrycznych niż Ci z zarostem
słabym i miękkim - golenie jest szybsze, mniej bolesne na początku i
daje mało podrażnień.
należy pamiętać, ze zawsze istnieje ryzyko uczulenia na materiał z
którego wykonane są noże, a właściwie osłony noży.
Nowsze modele philipsa (o ile pamiętam, tylko on stosuje tarcze -
rosyjskie wynalazki są łamaniem patentu) posiadają głowice ruchome i
"wielopierścieniowe" noże. Efekt golenia prawie doskonały - prawie tak
dobry, jak po goleniu na mokro.
Modele do mycia pod woda, to doskonały wynalazek, ale nie można sie
tylko ograniczać do samego płukania pod gorąca woda - maszynka powinna
być dezynfekowana np środkiem w aerozolu - maszynka staje się
siedliskiem różnych dziwnych stworzeń tym łatwiej im częściej jest myta!
mycie należy wykonywać tak samo często jak czyszczenie z włosów przy
maszynkach, których sie nie myje i traktować je jako udogodnienie, a nie
coś, co sie robi codziennie.
Wszelkie automatyczne systemy, które w specjalnej bazie robią to
wszystko same, uważam za wyciąganie pieniędzy. Można kopić maszynkę
bardzo zbliżoną do najwyższych modeli ale bez tej kąpielowej automatyki
i wtedy da się sporo zaoszczędzić.
Maszynki elektryczne do golenia pod prysznicem, lub dozujące kremy na
skórę to kolejne zawracanie głowy. Mężczyzna pod prysznicem się myje,
szybko wyciera i leci do innych ciekawszych zajęć. nie wiem, kto pod
prysznicem by się golił..
Podsumowując:
jeśli w ogóle ma to być maszynka elektryczna to:
trójpierścieniowa z ruchoma głowica, do umycia pod wodą.
Akumulatorowa, pracująca także po podłączeniu zasilacza do sieci -
zapobiega to sytuacji w której rano nagle maszynka się rozładowuje a po
podłączeniu do zasilacza maszynka sie ładuje, a golić sie nie wolno, bo
zajęta jest.. Spotkałem się z takim modelem - większego kretyństwa nie
widziałem.
Koniec poradnika - chyba mi kompletnie odbiło...
>
> Będę wdzięczna za wszystkie podpowiedzi.
> Pozdrawiam.
> Monika
>
>
|