Data: 2006-10-12 20:02:23
Temat: Re: wykonczenie scian kartonowo-gipsowych(?)
Od: "Tomasz Skonieczny" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Maciej Muran" <n...@n...spam.invalid> wrote in message
news:452e8e33$0$19698$88260bb3@free.teranews.com...
>
> Chodzi Ci o łączenie 'starej' ściany z 'nową' czy też ta stara też została
> pokryta płytą g-k celem wyrównania całości?
>
Chodzi o łączenie starej ściany z nową ( bez wyrównywania starej)
>> Czy wełna mineralna wewnątrz to standard czy wersja "de lux"?
>
> IMO to niezbędne minimum. Jeśli fachowiec nie wie po co stosuje się
> wypełniacz, to zrzuć go ze schodów. Im prędzej tym lepiej. I jeszcze parę
> kopów za niewiedzę na temat budowania ścian w ogóle ;)
>
> Pewnie dostał zaliczkę? ;)
Oczywiście :(
Jutro chce gładzić papierem ściernym to co zaszpachlował, mówi, że po to
jest kartonowo-gipsowa żeby ją od razu malować.
Nowa ścianka nie licuje się ze starą (jeśli dobrze to nazwałam), jest
"chudsza" o około 5 mm i zupełnie nie rozumię jego toku myślenia.
P.S. ma ktoś pistolet do pożyczenia na jeden raz? :):)
|