Data: 2008-09-11 07:58:08
Temat: Re: wysoki cholesterol
Od: "Stradivarius" <s...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Ale to jest skutek. A gdzie jest przyczyna?
>
Też pisałem... Nie czytasz. W ogóle mało czytasz na tematy medyczne a tak
swobodnie się w nich wypowiadasz...
"Nie napisałem nigdzie, że przyczyną jest wyłącznie cholesterol... Miażdżyca
w istocie jest chorobą zapalną, jest wiele innych czynników ryzyka, w tym
genetyczne i środowiskowe.
Różnorodność tych czynników odpowiada za indywidualnie zmienny charakter tej
choroby.
Miażdżycę nasilają choroby prowadzące do uszkodzenia śródbłonka naczyń np.
nadciśnienie tętniczne, cukrzyca, wolne rodniki, nikotynizm, specyficzne
przeciwciała, zakażenia np. chlamydie)"
I pewnie wiele innych czynników jeszcze nie poznanych.
Genetyczne predyspozyje również mają znaczenie.
I choroby ogólnoustrojowe, tj. np. niedoczynność tarczycy (jako przyczyna, a
skutek - podniesiony poziom cholesterolu).
> Czy są dowody na to, że człowiekowi 1000 lat temu dokuczała miażdżyca?
> Ja o takich nie słyszałem.
No jasne, skoro nie czytałeś to na pewno nie było.
> W mumiach egipskich odkryto zniekształcenia
> stawów (artretyzm, reumatyzm?) ale o miażdżycy nikt nic nie mówił.
Bo nie znał patofizjologii, która odkryta została całkiem niedawno.
> W naszych czasach już dzieci - czytałem - miewają miażdżycę.
> I cukrzycę. I alergie.
Miażdżycy też więcej we współczesnych czasach. Przyczyny już znasz - styl
życia.
> Na szczęście stos tabletek załatwi ten problem.
> A na działanie uboczne tych tabletek są inne tabletki. I ktoś tu się ma
> coraz lepiej. Ale chyba nie chory.
>
Jak ma alergię, astmę, po lekach czuje się lepiej i nie ma napadów. Ma
cukrzycę - z insuliną "w kieszeni" może normalnie funkcjonować. Ma
miażdżycę... i tutaj właśnie ludzie nie rozumieją, że stosowanie leków nie
ma łagodzić doraźnie objawy, ale zabezpieczać przed groźnymi powikłaniami.
Tego działania nie odczuwają pacjenci, nie widzą efektów, bo one będą z
czasem. A jak nie wystąpią powikłania, to mało kto będzie wierzył, że to
dzięki statynom...Jak wystąpią - zwali się winę na te leki... Nikt nie
pomyśli, że gdyby tych leków nie brał to chorba rozwinęłaby się jeszcze
szybciej... Nie - to na pewno wina leków. Ech... Szkoda gadać, jak nie
zrozumiałeś tego, to sorry, ale nie chcę prowadzić dalszej dyskusji z takim
upartym człowiekiem.
|