Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed.silweb.pl!newsfeed.
tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Hanka Skwarczyńska <a...@w...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: [z cyklu: oczekiwania względem TŻ] chandra
Date: Fri, 20 Jun 2003 11:25:14 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 95
Message-ID: <bcuiu7$6na$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <4...@n...onet.pl>
<s...@k...icsr.agh.edu.pl>
<bcmu9p$f2q$1@atlantis.news.tpi.pl> <bcn6nd$b5p$1@news.onet.pl>
<bcn7lb$k1l$1@inews.gazeta.pl> <bcnbs5$nol$1@news.onet.pl>
<bcncg0$4a$1@atlantis.news.tpi.pl> <bcnej8$1e8$1@news.onet.pl>
<bcp85m$1m2$1@atlantis.news.tpi.pl> <bcpeqo$cda$1@news.onet.pl>
<bcpj2v$6bt$1@atlantis.news.tpi.pl> <bcq008$d3$1@news.onet.pl>
<bcq2sk$8gf$1@atlantis.news.tpi.pl> <bcq6jh$gbb$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: nat-52.wasko.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1056100103 6890 193.178.240.52 (20 Jun 2003 09:08:23
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 20 Jun 2003 09:08:23 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2919.6700
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2919.6700
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:42098
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Z. Boczek" <z...@U...pl> napisał w wiadomości
news:bcq6jh$gbb$1@news.onet.pl...
> [...] Mając do wyboru moją dumę i nadskakiwanie komuś
Jeśli taka jest Twoim zdaniem alternatywa, to nie mam więcej
pytań. Dla mnie próba zrozumienia, czemu TŻ jest nieszczęśliwy,
nie byłaby nadskakiwaniem, tylko absolutną koniecznością.
Nawiasem mówiąc zaprezentowałeś właśnie dokładnie takąpostawę,
za jaką piętnujesz Justsingle :)
> >[...] a) twierdzeniu, że faceci tak mają,
> > b) przekonywaniu Justsingle, że nie ma żadnego
> > problemu, może przecież chłopu powiedzieć, że
> > chce o takie, z różową wstążeczką,
> > c) popularnemu przesądowi, że liczy się pamięć,
> > a forma jej wyrażenia nie ma znaczenia.
>
> a) owszem, sama wspominałaś o wychowaniu takimże,
Owszem. Ale nie jest to jakaś niezbywalna, niepodlegająca
edukacji właściwość męskiego organizmu.
> b) ano nie ma problemu - to tylko praca w związku,
Nieprawda, jest problem. Tyle że na szczęście rozwiązywalny.
Zresztą mam wrażenie, że dla Ciebie cały czas sednem konfliktu
jest fakt nieotrzymania przez Justsingle "właściwego" prezentu,
co zaiste załatwia pokazanie palcem, a moim zdaniem chodzi
raczej o fakt, że TŻ Justsingle nie zna Jej oczekiwań.
> c) nadal uważam, że to nie jest "ZERO", ale coś.
Ale nie wszystko. Dla porządku zanzaczę, że przez "zero" nie
miałam na myśli "niczego", tylko poziom normalny. Zero
Celsjusza, nie Kelwina :)
> [...]A byłem ZTCP sam.
A nieprawda, byli jeszcze Rafał i Grzegorz Janoszka. I zwróć
uwagę, że mój pierwszy post był odpowiedzią właśnie Grzegorzowi
:)
> [...] Sama napisałaś, że są tak chowani. To nie zwracają :)
Ale mogliby, gdyby się trochę wysilili. Tymczasem niektórym
łatwiej po prostu skwitować sprawę krótkim "faceci tak mają i
odczepcie się ode mnie". I tu się nie piętnuje tego, że niektóra
mężczyzna czegoś nie umie, tylko tego, że nie zamierza podjąć
wysiłku nauczenia się, nawet jeśli wie, że kobiecie na tym
zależy, argumentując powyższym.
> [...] bardzo stary kawał o zajączku.
>
> Pisz :)
W skrócie: pewnego pięknego majowego poranka zajączek poczuł
wielką ochotę na jajecznicę, ale niestety nie miał patelni.
Wiedział natomiast, że lisiczka takową posiada, więc udał się do
niej w celu pożyczenia. Po drodze myśli sobie "Lisiczka pewnie
nie będzie miała nic przeciwko pożyczeniu mi patelni... chociaż
ostatnio nie pożyczyła mi brytfanny, tłumacząc, że właśnie
piecze kaczkę... a kiedyś jeszcze, dwa lata temu, jak mi się
spalił czajnik... niezbyt uczynna ta lisiczka... i chyba krzywo
na mnie patrzała w zeszłą niedzielę... wstrętny rudzielec..." -
aż w końcu dotarł do jamy lisiczki, otworzył drzwi z impetem, aż
walnęły o ścianę, i wrzasnął "A UDŁAW SIĘ TĄ SWOJĄ PATELNIĄ!!!".
Po czym wrócił do swojej norki.
> > > nauczyłam się wyrzucać plasterek cytryny [...]
> Ale żenujące dla Ciebie to nie było? :)
Dla mnie nie. Natomiast dopuszczam do siebie myśł, że dla TŻ
mogło być żenujące tłumaczenie takich rzeczy dorosłej kobiecie
:)
> [...] Przykład sytuacji, gdy coś jest krępujące wobec
> obcych - a nie jest wobec TŻ.
A jaki to ma związek z wątkiem?
> [...] Trzeba się silić, ale nie każdy urodził się/został
> wychowany/jest romantykiem z gwiazdami w oczach i ujmującym
> gestem Rudolfa Valentino - ale nie przekreśla go to tym
> samym jako dobrego człowieka.
Nie każdemu również w dzieciństwie wytłumaczono, że nieładnie
jest dłubać w nosie przy ludziach. Też go to nie przekreśla, ale
efekt trochę psuje.
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE
|