Data: 2007-11-16 11:23:30
Temat: Re: zakupy a zdrowy rozsądek
Od: Kruszyzna <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Fri, 16 Nov 2007 11:03:52 +0100, Gosia Plitmik <p...@o...pl>
wrote:
> Dokładnie, o kształt;-)z tym, ze to juz typowy przesąd.
LOL :) No to u mnie jest ladna, zgrabna pilka do siatkowki. No, troche to
wieksze, moze do kosza. Nawet jestem zaskoczona, bo wyobrazalam sobie
siebie jako nieforemnego kaszalota, a tu prosze, taka niespodzianka. Nigdy
nie myslalam, ze da sie wygladac _zgrabnie_ :)
> Za ładny wygląd odpowiadaja natomiast hormony i musiałabym poszukać,
> chyba u Agaty Passent jakis lekarz sie wypowiadał na ten temat, lekarz,
> nie stomatolog;-)
Nie no, jasne, ze hormony. Niczego innego nie bralam pod uwage. Jestem do
bolu racjonalna :)
Ale musze przyznac, ze spory wplyw ma do tego mniejsza ilosc stresu na co
dzien, mniej wypijanej kawy (pije 1 dziennie, zamiast 5-6 jak wczesniej),
brak piwa oraz wieksza dbalosc o wlasciwe odzywianie sie. To odzywianie
sie do tej pory traktowalam jak chyba wiekszosc narodu - cos sie tam
wsunie, niewazne kiedy i niewazne co, najczesciej w biegu. Teraz to tak
sie nie da :) Teraz jelita sa ucisniete, zoladek i watroba podsuniete do
gory i na smazone czy pieczone rzeczy moge tylko popatrzec, bo po ich
zjedzeniu sa prawdziwe meki :( A to z kolei sprawia, ze mniej pakuje w
siebie niezdrowych tluszczow, ciezkostrawnych potraw itp. To wszystko musi
wplywac na wyglad, nie ma bata :)
Krusz.
--
Kruszyna
"Primum non stresere..."
gg 2807125
|