Data: 2002-05-22 11:07:24
Temat: Re: żal
Od: "Maja Krężel" <o...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"amber" napisała
> Milosc to rowniez, a wlasciwie przede wszystkim szacunek dla wyborow
> kochanej osoby. Rob SWOJE, a widze, ze wiesz czego chcesz i imo jestes na
> najlepszej drodze do osiagniecia sukcesu :-)
Tak, zależy tylko, co kto przez słowo "sukces" rozumie. Dla mnie nie jest
sukcesem zatrzymanie przy sobie na siłę faceta, który o swej żonie mówi, że
jest straszna, który bez zmrużenia oka twierdzi, że jej nie kocha, ale za to
kocha inną (i to podobno miłość swojego życia). Wybacz Amber, ale to, do
czego Ty namawiasz, jest naprawdę bardzo naiwne. I prowadzi tylko do tego, że
dziewczyna powoli będzie tracić szacunek do samej siebie.
Czy naprawdę byłabyś w stanie walczyć o kogoś, kto Cię upokarza? Po co? W
jakim celu? Zupełnie, ale to zupełnie tego nie rozumiem.
> Badz dalej przytomna i swiadoma swoich potrzeb. Nie wpadaj w ten grupowy
> trans pt. 'udupic dupka'.
Jasne - poddaj się za to fali "tylko miłość i uwielbienie dla męża zbawi twój
związek", "przebacz i przebaczaj za każdym razem, bez względu na
okoliczności - ten sposób na 100% zapewni ci brak szacunku nie tylko twego
męża, ale i innych ludzi, ale w końcu co to dla ciebie, ważne, że będziesz z
facetem, którego kochasz, a który ma cię gdzieś"
Przepraszam, że tak ostro, ale nie potrafiłam inaczej.
--
Pozdrawiam
Maja
|