Data: 2010-07-09 09:31:10
Temat: Re: zapchał się odpływ w wannie
Od: "Iwona" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> lipa straszna, odpływ z wanny kompletnie zapchany
> wanna żeliwna, zabudowana płytkami, odpływ w podłodze, rura żeliwna (w
podłodze idzie najpierw trochę pod górę) wchodzi do głównego spływu poprzez
piwnicę sąsiada (mieszkanie na parterze)
>
> co teraz? próby przepchania spiralą spełzły na niczym,
> wejdzie na ok. 1,5m i stoi
>
> --
Mam dość podobny problem, tylko u mnie pojawia się okresowo. Wanna jest
stalowa emaliowana, piony i podejścia pod przybory - z rur PVC. Osiedle oddano
pod koniec 2002 r. Od czasu do czasu (raz na kilka miesięcy) woda w wannie
przestaje spływać. Po prostu stoi. Po ok. 4, 7, czasem 14 godzinach znika.
Czyli spłynęła. Po czym znowu przez kilka miesięcy spływa normalnie. Czasem
taki problem utrzymuje się 2-3 dni z rzędu. Nie ma to żadnego związku ze
stosowaniem kreta czy czegoś podobnego. W łazience jest wanna, zlew i sedes. W
sytuacjach zastoju woda wybija w zlewie (po jakims czasie spływa).
Woda w zlewie w kuchni spływa normalnie, tak samo jak 7-8 lat temu. Nic tam
nie stosuję; żadnych kretów ani innych środków.
Z czego mogą wynikać takie zastoje? Pod koniec czerwca byłam w administracji.
Pani robiła wszystko, żeby mnie zbyć; "Na pewno zapchany jest syfon". Gdyby
tak było, to chyba problem ze spływaniem wody utrzymywałby się, prawda? Swoją
drogą od czasu rozmowy z nią (prawie 2 tygodnie) właśnie się utrzymuje. Nigdy
tak długo to nie trwało.
Jak można rozwiązać ten problem?
Jeśli wezwę hydraulika z administracji (jest wspólnota mieszkaniowa), to
pewnie będę musiała zapłacić za jego usługę, bo skoro wg wersji pani z
administracji zapchany jest syfon, to jest to wynik normalnego użytkowania. A
jeśli za np. 2 tygodnie woda znowu będzie stała, to pani w administracji
stwierdzi, że znowu zapchał się syfon...
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|