Data: 2006-11-13 06:01:44
Temat: Re: zapinanie pasów w samochodzie
Od: gazebo <g...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Vax wrote:
>
> Analogia sobie pojade, moge?
> samochod - telewizor
> stacyjka - pilot
>
> Chcesz mi powiedziec, ze skoro znajomemu podczas ogladania
> TV wyskoczyly bateryjki z pilota, sam telewizor dzialal zas dalej,
> to telewizor zrzucony ze schodow bedzie epatowal nas w dalszym ciagu
> np. oredziem prezydenta?
to twoja analogia, ja pisalem o samochodzie i pracy silnika przy braku
kluczykow
>
>>> _peugeota_ ;)
>>
>> napisalem tak jak wymawial to moj kolega, ktory zaliczyl dwie kasacje
>> Peugotow
>
> Tak wymawial? Nie np. peżotów czy pełgotów? I bez wielkiej litery ;)
dokladnie tak
>
> Rozumiesz?
nie, nie mam pojecia o czym piszesz, ja napisalem o dwoch zdarzeniach majac
na mysli, ze mam pecha lub szczescie lapac sie w niski procent zdarzen,
dlatego cale te dywagacje z klema i bez mnie bawia
--
stopka
|