Data: 2007-07-24 23:41:46
Temat: Re: zaraz sie...
Od: "Sky" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "michał" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
news:f854eu$sf6$1@inews.gazeta.pl...
> Sky wrote:
> > Użytkownik "michał" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
> > news:f839d2$p8l$1@inews.gazeta.pl...
> >> Sky wrote:
> >>>>> Zakres realnego wyboru nie pokrywa się z fantazjami umysłu
> >>>>> ale ze zgodą na rzeczywistość życia lub odrealnieniem ;)
> >>
> >>>> Masz rozregulowane zakresy. Da się to poprawić. :)
> >>
> >>> masz rozregulowane pojmowanie zakresów
> >>> skoro o poprawianiu innych mówisz
> >>> to na razie nie da się tego
> >>> poprawić u ciebie ;)
> >>
> >> To się da poprawić. Na wypadek, gdybyś chciał. Jeśli nie chcesz
> >> poprawiać, niech Ci tak zostanie. ;)
> >
> > Mogę spróbować -choć nie zawsze da się
> > nawet gdybyś chciał by cię poprawiać.
> > Więc może tak ci zostać
> > nawet gdy będziesz chciał
> > by nie zostało ;)
>
> Uważaj, bo niedługo sam przestaniesz rozumieć, co napisałeś...;)
Ostrzegasz mnie czy siebie? ;P
Nie takie wygibasy się smarzyło... ;)
> I, proszę, stawiaj przecinki, gdzie trzeba - lepiej się czyta.
A co ja ci mam zanadto ułatwiać przecinkami życie!
Im trudniej tym większa wartość pokonanych przeciwności ;)
> >>> ...i nie miałem
> >>> okazji ani ich poznać ani tym bardziej przejąć ich ewentualnej
> >>> wiedzy
> >>> o rytmie dobowym ;)
>
> >> A to pech?... :)
>
> > nie nazwałbym pechem zamierzonych działań jednych ludzi
> > do wyrządzenia krzywdy innym...to głupota. ;)
>
> A mógłbyś się liczyć ze słowami? :)
raczej nie ma tutaj po co
a co ci w moich nie pasi? ;)
> > Swoją drogą wierzysz w istnienie fatum [pecha]
> > czy tylko ubarwiasz sobie usenetowy image?! ;P
>
> Ubarwiam słownictwo. Nie skojarzyłeś.... ;)
O moje skojarzenia się nie martw
martw się raczej o własną szczerość wobec siebie :)
> >>> Wychodzi mi ma to że twój dziadek był conajmniej
> >>> oportunistą ;)
>
> >> A co ja na to poradzę, że tak Ci wychodzi? ;)
>
> > Możesz zweryfikować i wyciągnąć wnioski
> > na przyszłość dla siebie i innych ;)
>
> Wybacz, ale musiałbyś być dla mnie autorytetem w tej dziedzinie. A
> tak, zamiast weryfikować i wyciągać wnioski, patrzę tylko, co Ci
> "wychodzi" ;)
Skoro potrzebujesz już uznanych
przez się autorytetów
by je znów weryfikować
to co ty masz za autorytety... ;P
swoją drogą współczuję ci
zawężania sobie źródeł informacji o życiu
do autorytetów... ;)
> >> Bogu dzięki, jestem zdrowy. Tobie też życzę zdrowia,
>
> > Życzenia i dobre chęci to mało... ;)
> > By było lepiej wszystkim trzeba wrażliwości na tych którym trudno,
> > wrażliwości która rozwiązuje realne problemy jakie dostrzega
> > i potrafi rozwiązać a te które ją przerastają komunikuje skutecznie
> > dalej... :)
>
> Nie chcę się czepiać, ale jeśli mam odpowiadać na Twoje posty,
> powinieneś jednak używać interpunkcji. Bardzo komplikujesz zdania, a
> nie używasz znaków przestankowych. Wkradają się dwuznaczniki. Mógłbyś
> szanować też mój czas, jeśli nie sprawi Ci to kłopotów oczywiście ;)
Nie pękaj Michałku! ;P
Serio uważasz siebie za godnego bycia szanowanym? ;)
Czy tylko stroszysz piórka? :D
Co do interpunkcji [to jak z ortografią] -skoro jednak rozumiesz ponoć
to znaczy że nie jest niezbędnie konieczne moje podporządkowywanie się
pod owe reguły tylko po to byś poczuł że masz argument za sugerowaniem
obniżenia wartości treści jaką ci się serwuje ;)
A wręcz odwrotnie - błędy formy mobilizują do wzmożonego wysiłku zrozumienia
treści -na czym- o ile ci zależy, zyskasz - nie stracisz :)
> >>>> Jakie idee widzisz w moim skromnym bytowaniu, nie pojmuję. Wydaje
> >>>> mi
> >>>> się, że po prostu wiem, jak jest żyć lepiej dzięki sobie samemu,
> >>>> a
> >>>> ściślej mówiąc dzięki właściwemu postrzeganiu ludzi, z którymi
> >>>> przyszło mi obcować. :)
> >>>> A Ty mnie wciskasz w wiek młody....
>
> >>> altrnatywę twojej "niemłodości" wyraziłem po słowie "albo" ;)
>
> >> Że niby na wyciągnięcie ręki miałem wszystko, co potrzebowałem?
> >> Nie wyróżniałbym się pod tym względem. Może byłem w czepku urodzony
> >> i
> >> tyle... :)
>
> > Więc w końcu weź pod uwagę możliwość
> > że są tacy którym było
> > [jest, będzie trudniej]
> > i to nie przez ich lenistwo...
> > ale brak działań tych
> > którzy mogliby ale nie chcą ;)
>
> Opisałeś postawę roszczeniową. ;)
Ciekawe że wolisz widzieć roszczeniowość tam gdzie
inni wskazują na niemoc i niezawiniony brak zaradności.
To doprawdy znamienne dla pewnych typów osobowości.
Wiesz zapewne jakich... ;)
> >>> O ile owe idee egzystujące w twej głowie są zgodne z realnymi
> >>> prawami
> >>> życia -o tyle nie s-powodują twojego "osłabienia", lecz jeśli są w
> >>> jakichś momentach niespójne z realnym życiem -to wcześniej lub
> >>> później pojawi się jakiś "kryzys" -czego ci oczywiście nie życzę-
> >>> [choć kryzysy się przydają] ale jako prawdopodobna ewentualność
> >>> polecam pod rozwagę czujnego obserwowania siebie i
> >>> zdrowo-krytycznego
> >>> weryfikowania swoich życiowych założeń. ;)
>
> >> Brawo! Dzięki za życzenia. Tego samego sobie życzę. Życie byłoby
> >> nudne, gdyby nie aktywność w tym właśnie kierunku. :)
>
> > życie nigdy nie będzie nudne -nawet bez tak ukierunkowanej
> > aktywności
> > wytarczy chęć poznawcza w jakimkolwiek kierunku...
>
> Przypomniało mi się spostrzeżenie R. Kapuścińskiego w podróży na
> Syberię: Ogromna większość ludzi na świecie przez wiekszość dnia nie
> robi nic. Po prosu na coś czeka siedząc.
Sugerujesz coś w związku z tym? ;)
Skoro to zaspokaja tychże potrzebę poznawczą
to nie ma tam zdaje się bynajmniej problemu z doświadczaniem nudy ;P
> > ale by utrzymać
> > harmonię własnego bytu zaangażowanie w ten kierunek poznawczy jest
> > raczej nieodzowny ;)
>
> Chętnie się zgodzę.
> Przepraszam... w czym to się różnimy?
W definiowaniu zakresu warunków koniecznych
do uzyskania harmonii człowieczego bytu ;)
Ty zdaje się jesteś jeszcze zwolennikem aktywizmu
ja już z tego wyrosłem ;)
|