« poprzedni wątek | następny wątek » |
61. Data: 2006-07-12 04:56:21
Temat: Re: zazdrosc
Użytkownik "Immon" <w...@o...pl> napisał w wiadomości
news:1d5f5gun67ll7.1ipyao0qz65g.dlg@40tude.net...
> Chyba, że byłbyś bardzo grzecznym, totalnie zdominowanym pantoflarzem
:)
:o)
Pzdr
Paweł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
62. Data: 2006-07-12 08:17:10
Temat: Re: zazdroscSarna napisał(a):
> Słowo "flirt" pochodzi z angielskiego i nie ma nic wspólnego z filtrowaniem
A z czym, z filtrem? Według Wikipedii słowo to pochodzi z
francuskiego:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Flirt
> .. jezeli flirt ma sie kojarzyc z podrywaniem, to ja sie wycofuje z takiej
> ksywy;)
No i słusznie. Ale sama sobie ją nadałaś czy osoby, którym się
kojarzy z podrywem? Jeśli inni, to już wiesz jak jesteś oceniana i
ksywa nie ma pozytywnego zabarwienia.
> Moje wyobrazenie o flircie bylo zupelnie inne, przede wszystkim szczery
> usmiech do ludzi sympatycznych i co za tym idzie kontakt wzrokowy, nieme
> porozumienie (kobieta czy mezczyzna, bez
> znaczenia) choc trzeba przyznac, ze z jakiegos powodu kobieta sie czesciej
> usmiecha do faceta niz innej kobiety, co NIE swiadczy o tym ze zaraz na
> niego leci!
IMO, zgodnie ze wszelkimi steoretypami, flirtowanie to podryw, czasami
ograniczający się tylko zabawy, rozmów, uśmiechów, spojrzeń,
czyli do niewinnej gry, która nie musi się zakończyć w łóżku.
Część kobiet lubi takie niewinne gierki choć są super lojalne.
Jednak flirt w wykonaniu ludzi w związkach budzi podejrzenia i
sprzeciw zazdrosnych partnerów. Przez takie gierki mogą się
rozpadać małżeństwa i nie ma co się czepiać zazdrośników, że
im się flirt kojarzy z tym co powinien.
Ludzie mili, sympatyczni są po prostu mili i sympatyczni, nie widzę
podobieństwa do flirtu, który z definicji ma konkretny cel. Dla
dziewczyn, które "grają" z poznanym przystojniakiem dobrą wymówką
jest powiedzieć: "co się czepiasz, ja po prostu byłam miła dla tego
faceta...". Różnie można to interpretować... więc uważajcie
kobiety na to co robicie bo jeszcze za niewinność dostaniecie po
głowie! :)
M.U.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
63. Data: 2006-07-12 08:59:16
Temat: Re: zazdrosc(...)
IMHO nie ma na to uniwersalnej recepty.
Metaproblem polega na poszukiwaniu jednego uniwersalnego wzorca dopuszczalnego
zachowania:
Ty chciałbyś pewnie usłyszeć, że
a) 'obiektywnie' Ty zachowujesz się normalnie, a Ona paskudnie, albo że
b) Ona zachowuje się OK, a Ty przesadzasz.
Niechby to nawet było niemiłe (b), byle tylko usłyszeć jakąś regułę, do której
będzie można się stosować.
Niestety to IMHO błąd.
Jesteśmy różni i w różnych miejscach przebiega granica zachowań akceptowalnych
u partnera (i u siebie - te granice wcale nie muszą się pokrywać).
Najlepsze co możesz zrobić, to poznać gdzie ta granica przebiega u Ciebie i
znaleźć partnera, który będzie to w niewymuszony sposób respektował (czyli
najlepiej, gdy w podobnym miejscu przebiega jego granica).
De facto są to nawet dwie granice: granica tego, na co pozwalamy sobie i
granica tego, na co pozwalamy partnerowi. Jednemu(-ej) będzie przeszkadzało
nawet ukradkowe zerkanie przez partnera za innymi, a drugi(-a) zaakceptuje
nawet seks partnera z kim innym, bez mrugnięcia okiem. IMHO nie ma recepty poza
poznaniem siebie (trzeba być wobec siebie brutalnie szczerym - jeśli jest się
zazdrosnym trzeba to przed sobą przyznać) i znalezieniem partnera, który będzie
do oczekiwań przystawał, co (niestety) może być bardzo trudne lub i
niewykonalne.
Pozostaje też nadzieja na zmianę siebie (możliwe, choć bolesne).
Myślę także, iż podstawowe znaczenie ma tu poczucie własnej pozycji w związku,
a ogólnie relacji wartości własnej do wartości partnera.
Jeśli czuje się, że jest się górą i że to partner 'ma szczęście', że go
obdarzamy zainteresowaniem, że 'ma fuksa', że jesteśmy z nim, to margines
zachowań akceptowalnych u partnera jest większy, niż gdy ma się poczucie, że w
związku to partner nam wyświadcza przysługę pozostając z nami. Wtedy to na
najmniejsze zagrożenie reaguje się ostrzej. Dotyczy to nie tylko zazdrości na
tej płaszczyźnie. Analogiczne zjawisko dostrzec możemy np. w pracy: osoba,
która wspięła się na stanowisko 'zbyt' dla niej wysokie (mająca poczucie, że
dostała kawałek tortu nienależący się jej, że trafiła deal fartem) broni owego
stanowisko z nieporównanie wiekszą determinacją, niż osoba, która ma większe
poczucie własnej wartości, która uważa, że bez trudu znajdzie stanowisko
podobne, albo i lepsze.
Pozdrawiam
EG
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
64. Data: 2006-07-12 09:01:30
Temat: Re: zazdrosc> Dnia Tue, 11 Jul 2006 13:55:59 +0200, Przemyslaw Debski napisał(a):
>
>
> >
> > OK. Zalózmy ze wszystko w knajpie przebieglo dokladnie tak jak to
> > postrzegles. Kelner sie usmiechal, ona odwzajemniala i tak dalej.
Wprowadzmy
> > za to mala zmiane w dalszej czesci histori. Zalózmy mianowicie, iz ona
wcale
> > nie wypiera sie ze tak bylo, mówi ci poprostu, ze kelner jej sie spodobal i
> > wogóle to fajne uczucie gdy tak spontanicznie "zaiskrzy". Jaka jest twoja
> > reakcja ?
>
> "z główki" w klatę
>
touche!!!
ROTFL :D
Pozdrawiam
EG
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
65. Data: 2006-07-12 09:11:28
Temat: Re: zazdroscUżytkownik "Sarna" <G...@v...net> napisał w wiadomości
news:44b3ed50$0$69382$ed2619ec@ptn-nntp-reader01.plu
s.net...
> .. jezeli flirt ma sie kojarzyc z podrywaniem, to ja sie wycofuje z takiej
> ksywy;)
Jam nie flirciara - jam fryzjer :)
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
66. Data: 2006-07-12 11:23:33
Temat: Re: zazdrosc
"Morderca uczuć" <l...@t...pl> wrote in message
news:1152692230.549590.229060@75g2000cwc.googlegroup
s.com...
Rozmowa z 13-latka
Ola, co to znaczy flirtowac ?
Lola xD says:
hehe a Ty nie wiesz?
GoSiA says:
pytam o twoje zdanie
Lola xD says:
nie umiem tego wytłumaczyć filozoficznie : D
GoSiA says:
wytlumacz po swojemu
Lola xD says:
jest to rodzaj odreagowania, lub poprostu zabawy. Czasem lubimy poflirtować, by
poczuć się dowartościowane, czasem to służy dłuższej znajomości, czasem jest to
prowokacja, lub zachęta
Lola xD says:
nie umiem powiedzieć ogólnie co to flirtowanie, nie umiem znaleźc odpowiednich słów .
Wytłumaczyłam powyżej czemu służy
Lola xD says:
inaczej kokietacja xD
GoSiA says:
napisalas zacheta...co mialas na mysli?
Lola xD says:
zachęta do no np. dalszej znajomości, lub jak kto woli, to dalszej gry erotycznej
hehe
GoSiA says:
czy erotyczna czesc jest tu podstawa ?
Lola xD says:
Nie ,można to poprostu uznać jako zabawe i jak wcześniej napisałam rozluźnienia i
podwyższenia sobie samooceny. Gdy widzimy, że ktoś jest nami zainteresowany, to
jednak nasza wartość siebie sie zwieksza
ps.Nie ma to jak szczere wypowiedzi dzieciakow;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
67. Data: 2006-07-12 11:30:02
Temat: Re: zazdroscSarna napisał(a):
> http://www.innastrona.pl/bq_flirt.phtml
Fajna ta strona, zdjęcia rozkoszne :D
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
68. Data: 2006-07-12 11:35:46
Temat: Re: zazdroscSarna napisał(a):
> Lola xD says:
>
> Nie ,można to poprostu uznać jako zabawe i jak wcześniej napisałam rozluźnienia i
podwyższenia sobie samooceny. Gdy widzimy, że ktoś jest nami zainteresowany, to
jednak nasza wartość siebie sie zwieksza
Lolitki wcześnie wiedzą o co chodzi. Motyw zwiększenia samooceny
jest fajny. "Flirtuję bo leczę swoje kompleksy" - ciekawe czy ten
argument trafi do rozsądku zazdrosnego faceta, który ma atrakcyjną
dziewczynę... ;)
>
> ps.Nie ma to jak szczere wypowiedzi dzieciakow;)
Uhm.. :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
69. Data: 2006-07-12 12:28:39
Temat: Re: zazdrosc
"Morderca uczuć" <l...@t...pl> wrote in message
news:1152703802.400450.295300@s13g2000cwa.googlegrou
ps.com...
Sarna napisał(a):
> http://www.innastrona.pl/bq_flirt.phtml
Fajna ta strona, zdjęcia rozkoszne :D
Super kolory prawda?;)
A tak na powaznie, to dopiero po wyslaniu posta dokonczylam czytac te
stronke i przyjrzalam sie zdjeciu blizej, wiec bylo juz za pozno :D
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
70. Data: 2006-07-12 12:49:43
Temat: Re: zazdrosc> i przyjrzalam sie zdjeciu (a nastepnie _zdjeciom_) blizej, wiec bylo
> juz za pozno :D
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |