Data: 2003-08-31 11:58:50
Temat: Re: zazdrosc - byc moze juz bylo....ale
Od: Arek <a...@e...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
ksRobak rzecze:
[..]
> PS. wyjaśniam, żebyś nie sądził, że się z Ciebie nabijam :-)
> jeśli "stwierdzimy", że poczucie własności jest cechą ludzką
> - to brak takiego poczucia będzie ułomnością :o)
Tylko, że poczucie własności kobiety jest *przypadłością* kultury
babilońsko-śródziemnomorskiej i jej pochodnych.
Jest wiele kultur, gdzie tego nie było i tam zazdrości w tej dziedzinie NIE MA.
Nie jest to więc cecha nam genetycznie przypisana, lecz niestety wytworzona
u dużej części ludzi w pewnym kręgu kulturowym.
To trochę tak jak z poczuciem własności ziemi - są ludy, które nie czują jak
ktoś może mieć ziemią na *własność*. Nie mówię tutaj o ułomności w pojmowaniu
abstraktów, lecz o podejściu. Człowiek z takiego ludu może pojąć, czy też przyjąć
do wiadomości, że akt własności ziemi istnieje, natomiast on tego NIE CZUJE,
dla niego ziemia nalezy do wszystkich.
A dla mnie każda osoba, w tym moja partnerka, oraz ja, należy do siebie.
Tylko i wyłącznie.
pozdrawiam
Arek
--
http://www.hipnoza.info
|