Data: 2003-08-31 12:20:08
Temat: Re: zazdrosc - byc moze juz bylo....ale
Od: "Greg" <o...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Arek" w wiadomości news:bisfvt$bat$2@news.onet.pl napisal(a):
>
> Zazdrość wyklucza istnienie miłości!
> Zazdrość to przejaw żądzy posiadania
"Taka ma zasada, ze nie dziele sie kobieta, z cala reszta stada".
Jesli cos chce posiadac, to o to dbam, aby miec jak najdluzej (no chyba,
ze wiem, iz to jest niezniszczalne). Jesli czegos nie chce, to odrzucam
lub nie dbam o to - kupie sobie nowe. Jesli idzie o ludzi to jest
podobnie. Jesli mi na kims zalezy to dbam o jak najlepsze stosunki z
druga osoba. Przedmioty sie psuja, a ludzie odchodza. Jestem zazdrosny o
kobiete, na ktorej mi zalezy (gdyby mi nie zalezalo, niemialbym o co byc
zazdrosny). Zazdrosc to lek przed tym, ze ona wybierze innego -
lepszego. Tak wiec w duchu rywalizacji staram sie byc tym najlepszym (i
to w tym kierunku powinna isc zazdrosc). Opieranie sie jednak na samej
zazdrosci (zakazy, nakazy itp.) sadzac, ze dzieki temu druga osoba
pozostanie obok - to juz czysta glupota. Mozna wiec kobiecie "pozwolic"
(w cudzyslowie dlatego, ze nikt nie ma prawa narzucac wlasnych decyzji
innym) wybrac sie na jakies spotkanie, czy tez zatanczyc z innym i nie
obgryzac w nerwach paznokci, nie przezywac w sercu katuszy, a w domu nie
robic awantury. Tu chodzi o lek motywujacy. Druga osoba nie powinna
doswiadczac samej zazdrosci (no chyba, ze wlasnej). Ona powinna
doswiadczac jej skutkow, ktore winny byc jak najbardziej pozytywne
(negatywne trzeba zwalczac). Oczywiscie starania o druga osobe nie
powinny wynikac jedynie z zazdrosci.
zazdrość (słownik języka polskiego)
2. 'rozmaicie przejawiający się lęk przed tym, by osoba kochana nie
obdarzyła swoimi względami kogoś innego, połączony z gotowością
przeciwdziałania temu'
pozdrawiam
--
Greg
Nie Tylko Poezja - http://republika.pl/szedhar/
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl/
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.
|