Data: 2003-08-31 17:40:27
Temat: Re: zazdrosc - byc moze juz bylo....ale
Od: "jbaskab" <j...@W...op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "bazyli4" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bitamj$7sc$1@news.onet.pl...
> > A co jest właściwie w tym złego? Decydując się na związek z kimś,
> decyduję
> > się na wyłączność. Ja-Ty. Ja coś poswięcam ze swojej wolności a
> partner coś
> > ze swojej. Nie jesteśmy dwoma niezależnymi bytami tylko związkiem
> dwóch
> > osób.
> > Mnie poligamia nie przekonuje:)
>
> Mnie zaś tak. Przecież decydując się na związek z kiomś, decyduję się na
> wyłączność. Związek trzech czy dziesięciu osób także połączony jest
> lelacjami dwustronnymi :-)
Raczej wielostronnymi:) Tworzą się trójkąta, czworokąta i inne wieloboki:)
> A czymże ma się różnić ów cudem spod topora ocalony od kraju na
> przykład. Przeciez też mówi się "mój kraj", i tylko patologiczne typy
> biją się o definicję owego "mój".
trochę większa skala, wielu współwłaścicieli (brak wyłaczności), relacje są,
hymmm, ~ troche bardziej cielesne:)?
z pozdrowieniami
Aska
|