Data: 2000-02-18 09:58:53
Temat: Re: zdrada
Od: "Kubus Fatalista" <b...@p...man.lublin.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Marlena napisał(a) w wiadomości: <88j043$dkm$1@h1.uw.edu.pl>...
wiem, ze mozna nieniszczyc tego co jest.
>Zdecydowanie nie chcialabym wiedziec!!!!!!!!! Sama rowniez bym nie
powiedziala!!!!!!!!!
>To tylko moje skromne zdanie.
>
>Marlena
Ale jedyne , jakie moze miec sens!
Byc moze, facet sie wyleczy z glupoty, a sumienie i tak go bedzie podgryzac.
A jak jest swiniowaty, to w koncu sie wyda i zwiazek sie rozpadnie. Na razie
warto dac sobie i jej szanse.
Z bolem serca obserwowalam, jakie skutki wywolala taka "spowiedz" w
malzenstwie moich przyjaciol. Ich dalsze zycie stalo sie udreka - dla
obojga! A sa razem, bo dzieci, bo wlasciwie on ja kochal zawsze.....
Tylko tak zle sie poczul po tym wyskoku, ze chcial oczyscic sumienie. No i
zalatwil w piec minut cale swoje i jej zycie.
Pozdrawiam
Bozena
Kubus Fatalista
|