Data: 2000-11-28 01:42:07
Temat: Re: zdrada
Od: "jacob bekker" <j...@f...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
<r...@m...uni-mainz.de> wrote in message
news:3A219877.D3134492@mail.uni-mainz.de...
>
> Jeszcze taka krotka historia a propos zewnetrznej i wewnetrznej zdrady.
Otoz
> czytalam kiedys o kobiecie, ktora jako "biala" i zona "bialego" faceta
urodzila
> "czarne" dziecko. Maz posadzil ja rzecz jasna o zdrade. Sprawe oddano do
sadu, bo
> kobieta chciala udowodnic swa wiernosc. I jej dowiodla wygrywajac sprawe.
Okazalo
> sie, ze w dzien, w ktorym dziecko sie poczelo, maz zdradzil ja, tuz przed,
z
> "czarna" kobieta i nieswiadomie przeniosl nasienie na swa zone. To tyle.
Nie rozumiem. Czy dlatego, ze maz mial stosunek z czarna kobieta, jego
nasienia staly sie czarne i pozniej przeniosl je na swoja zone?
Slyszalem o innym wydarzeniu.
Biale malzenstwo przez dluzszy czas nie mialo dzieci. Nagle zona ozmaimila
mezowi uszczesliwiona, je zaszla w ciaze. Urodzila czarne dziecko. Maz
chcial ja porzucic, oskarzajac o zdrade. Wtedy zona wyznala, ze chciala
uszczesliwic meza (siebie tez) i zgodzila sie na stuczne zolodnienie z banku
nasion. Okazalo sie, ze nasiona pochodzily od czarnego mezczyzny.
Pozdrowienia,
jakub
> Pozdrawiam
> Gosia
>
|