Data: 2002-10-18 07:47:44
Temat: Re: zdrada - jeszcze raz Beata
Od: "Sokrates" <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Grzegorz Nowaczyk" <g...@e...pl>
napisał w wiadomości
news:00a901c27675$71275710$4e01a8c0@AD.EUROPOLMEBLE.
PL...
> Nowe info mogace miec zwiazek z kiepskim nastrojem
> Wczoraj Zona oznajmila mi, ze "podjeli z J(ten trzeci)
wspolna decyzje, ze
> do czasu kiedy wszystko uporzadkuja nie beda sie
spotykali" (watpie zeby z
> inicjatywa wyszla Ona - jego zona dowiedziala sie o
romansie kilka tygodni
> temu i zaczyna wszelkimi sposobami walczyc - pisalem wam
juz ze J jest w
> takiej samej sytuacji)
Wiesz Grzegorz, tak sobie myślę, że nie wszystko do końca
stracone i jest cień nadziei, że jakoś się wam ułoży. Nie
pamiętam twojego pierwszego wątku, więc nie znam dokładnie
waszej sytuacji bardziej szczegółowo, ale myślę sobie, że
jeśli twoja żona romansuje z żonatym facetem, to im razem
wcale nie jest łatwo. Teraz on będzie miał konkretne kłopoty
z własną żoną, też będzie przezywał dodatkowe rozterki,
ponieważ jego żona już wie i zaczyna działać. Nie wydaje mi
się, żeby można tak, hop siup rozbić dwa małżeństwa, bo on i
ona ze sobą romansują. Napiszę więcej trochę później, bo
teraz mam robotę. trzymaj się cierpliwie.
Sokrates
|