Data: 2002-08-05 11:15:10
Temat: Re: zdrada(?) wirtualna (?)
Od: "Variete" <a...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Harmonny Wroclaw <h...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:ailmjl$dif$...@c...magma-net.pl...
> > A jak jedno z was ma imprezę firmową bez rodziny to też nie idzie???
> Przypomniało mi się jeszcze coś - jak zmieniałam pracę w firmie w ktorej
sie
> zatrudnilam zarządzono imprezę firmową aby uczcic przybycie nowo
przyjetych
> osób. Ja postawiłam sprawę jasno - mogę przyjść tylko z moim TŻ. Po kliku
> dniach sporów prezes zarządził, że kto chce może przyjść z osobą
> towarzyszącą, która będzie płaciła za siebie.
> A na przelot helikopterem nad Alpami nie poleciałam, bo prezes nie chciał
> się zgodzić żebym doplaciła za swojego TŻ. Ale na basen sponsorowany przez
> firmę chodziliśmy razem - po prostu poprosilam kolegę który nie lubił
pływać
> aby też zamówił sobie karnet, a potem odkupiliśmy go od niego.
Robiliście to wszystko dlatego, że lubicie ze sobą przebywać i impreza bez
TŻ jest imprezą straconą czy ze względu na to aby się kontrolować? Przyznam,
ze ten drugi wariant mnie conajmniej śmieszy :-).
Pozdrawiam. Variete.
|