Data: 2003-12-25 07:58:40
Temat: Re: ze niby sprawy sercowe.
Od: "shox" <s...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Arystokrates" <tutaj@nie_podam_.ch> napisał w wiadomości
news:bsd3ut$s8v$1@news.onet.pl...
> Ok, nie jestem z tego mocny.
>
> Sprawa wyglada tak, ze poznalem dziewuche, ktora niby mi zaprzata mysli.
> Spotykamy sie czasem, czy cos. Ale kompletnie nie pasujemy do siebie (inny
> temperament, inne zainteresowania, inne gusta muzyczne).
teraz zauwazasz, ze kompletnie nie psujecie do siebie, a z czasem bedzie cie
to naprawde wkurzac i dopiero zaczna sie problemy.zakoncz sprawe poki
jeszcze male szkody,szczegolnie dla niej
>
> I teraz- przeciwienstwa sie przyciagaja, co zrozumiale jest. Ale! Przy
tak
> odmiennych falach nadawania bezsensowne jest tworzenie zwiazku, bo sie to
> predzej czy pozniej rozleci, isn't?
>
>
|