kapcia napisał(a):
> ujawniło się od 3 miesiąca ciąży...
> nie mogłam spać wykończona trafiłam do szpitala gdzie po wielu
> badaniach (międzyinnymi żył i układu naczynowego) zdjagnozowano zespół
> niespokojnych nóg..
> po porodzie uspokoiło się trochę tzn zdażało się lecz nie za często...
> no i znalazłam sobie sposób na dokuczające nogi.. przed samym
> zaśnięciem klękam sobie tak żeby ucisnąć naczynia krwionośne do
> odrętwienia .. to jedyny sposób który mi pomaga (a próbowałam już
> chłodzenie, masarze, kompiele w letniej wodzie)
> dzieciak ma już rok tyle miałam umiarkowanego spokoju ale od kilku
> dni wróciło a na dodatek oprócz nóg dokuczają jeszcze ręce.. raju..tu
> już nie mam pomysłu
>
> nie wiem od czego to zależy .. od czego się nasila.. może od tabletek
> antykoncepcyjnych bo to jedyne zmnieniło się i w czasie by się
> zgadzało..
> czy ktoś wie jak się to leczy?
> i od czego się tak robi?
>
> pozdrawiam aga
>
Za moich starych czasów za zespół niespokojnych nóg obarczano złą pracę
nerek... teraz się zmieniło, ponoć... Ale nic nie stracisz jak podjesz
magnezu w dobrej postaci np. jak wodoroaspaginian, tak ca 1000 mg
dziennie. I nie obawiaj się, bo np. w innych krajach podaje się magnez
kobietom w ciąży w znacznie większych dawkach. U nas to ciągle
wynalazek, pomimo że Profesor Aleksandrowicz, człowiek który
doprowadził, ze w Polsce jest magnez, nie żyje od wielu lat...

Juanitos