Data: 2007-07-15 04:51:08
Temat: Re: żet pe
Od: radek <r...@s...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 15 Jul 2007 01:21:07 +0200, Jurek napisał(a):
> Co znaczy, że człowiek je za dużo, więc nagle ma jeść mniej?
> Przecież każdy je tyle, aby się nasycić. Bez względu na ilość pokarmu. Jest
> syty, więc przestaje jeść!
to jest dosyć proste. zamiast dwóch kotletów na obiad jesz jednego,
zamiast dwóch kanapek, jesz jedną, zamiast 1 litra soku dziennie pijesz
pół, itp.
>I tutaj mamy sedno sprawy. Wszyscy ludzie z
> nadwagą jedzą źle, więc jedzą dużo. Im gorzej jedzą, tym więcej jedzą. I
> dopiero ograniczenie pokarmowe plus ruch, ma im pomóc w zrzuceniu
> nadwagi. A gdyby jedli "właściwie", jedliby mało. Bo kto je produkty o
> wysokiej wartości białka, wysokiej wartości tłuszczów i mało
> węglowodanów, nie może mieć nadwagi, musi być zdrowy. I to jest sedno
> diety optymalnej. Bardzo mało, 2-razy dziennie, a każe treściwie.
ale to chyba już należy do sfery "ideologii" do. i właśnie piękno "mojej
metody" polega na tym, że nie ma żadnej ideo, jesz co ci smakuje, a
nie co jest napisane w książce, tylko niedużo. i cóż z tego, że czasem
poczuję głodek, bo nie głód?
> dlaczego zmuszać grubasów do "ruszania się". Im ruszanie jest
> niewygodne, niepotrzebne.
bo, ćwiczenia cielesne są dobre dla organizmu, ale jak nie chcą to niech
się nie ruszają
> A przy prawidłowej diecie, małej ilości pokarmu, jest
ogromna potrzeba
> wyrzucenia nadmiaru energii. Wewnętrzna potrzeba, biegania, grania w
> piłkę, badmintona, tenisa itd.
znów, brzmi to ideo....
> (A tak na marginesie: dzisiaj o 10 rano jadę nad poznańską Maltę
> objechać ją wkoło 5 albo 8 razy na łyżworolkach (okrążenie ma 5,7 km).
> Nikt mi tego nie każe, "ciągnie" wewnętrzna siła, potrzeba wyrzucenia
> energii... W poprzednią sobotę i niedzielę zmagałem się z wiatrem
> trzymając bom windsurfingu... Pozdrawiam Jurek M.
no super, ja pewnie pobiegam, ale ta moja wewnętrzna ochota nie pochodzi z
do, tylko dlatego, że lubię :)
pozdor
--
radek
|