Data: 2001-10-23 12:27:25
Temat: Re: złoskliwy wegetarianin i bigos z kostka sojowa i g rzybami suszonymi
Od: "Wkn" <w...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik PatryCCCja <k...@s...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@s...pl...
> wiec przy drugim bigosie je pomal. smakowalo... jak wygotowana kapusta...
> wiec w te pedy przekonalam go do tych paskudnych ziarenek i bigos byl
> uratowany :)
> a mieso jak widac mozna bez wiekszych strat pominac :)
> wiec jalowiec jest duzo wazniejszy niz mieso! bede tego bronic! ;)
>
więc z tym jałowcem to jest tak, że można, ale nie trzeba. Daje piękny
aromat, ale bez niego tez niezły bigos wychodzi. Ja robię kilka rodzajów
bigosu, zapiekane, z kiełbaską, mięskiem, winkiem, jałowcem, gotowane, z
winem. Rodzaj bigosiku i metoda pichcenia go zależy od mojego humoru i musze
przyznać, że ostatnio był zapiekany pół na pół z kapuchy kiszonej
wymieszanej ze świeżą, tylko z solą, pieprzem, grzybami, kiełbaską,
ogonówką, odrobiną wody i przecieru pomidorowego. Pieczony 3 dni, wyszedł
ciemny o bardzo zdecydowanym smaku, pycha, mniam :-)
Wkn
|