On Mon, 11 Oct 2004 10:49:02 +0200 I had a dream that *madzik*
<m...@b...telia.com> wrote:
> Do usuniecia tej szafki trzeba wiec wezwac wlasiciela mieszkania
> (spoldzielnia mieszkaniowa), ktory to zrobi za bagatela 200 zl (w
> przeliczeniu).
> [...]
> No dobrze, wezwiemy kogos ze spoldzielni do usuniecia tej szafki, w
> koncu jest piatek, mozna to zrobic.
> (...)
> Termin oczekiwania na przyjscie kogos wynosi co najmniej tydzien.

???? Że co? Mając spółdzielcze mieszkanie nie możesz głupiej szafki w
kuchni przesunąć? No to może ja dziwny jestem, bo na razie mam
spółdzielcze mieszkanie, a wywracam je do góry nogami np. wymontowując w
ogóle drzwi, zmieniając wszystkie rurki, robiąc miejscami nową wylewkę
itp, to wszystko oczywiście za wiedzą spółdzielni - powiedzieli mi, że
musiałbym im zgłaszać, jak bym chcial coś robić ze ścianami nośnymi.
albo np. przebijać stropy. Dopóki nie naruszam konstrukcji budynku, to
mogę robić wszystko.

--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres

UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.