Data: 2004-01-31 07:04:10
Temat: Re: znow jestem glodna
Od: "Wiedźma" <w...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> nie jestem jednak przekonana, ze szczupli luzie nies iegaja tak czesto po
> jedzenie :)
> gdy umawiam sie z siostra na jakies spotkanie, zawsze ladujemy na jakims
> jedzonku (najczesciej kfc), ona uwielbia jesc tak jak ja, ale w
> przeciwniestwie do mnie nia ma mojego problemu :>
Hmm, a po KFC jak to jest? Wg tamtej książki schemat powinien być taki-
jeśli Ty akurat czujesz się nie dość szczupła, to stwierdzasz, że i tak dziś
zgrzeszyłaś, więc możesz sobie dietę na dziś zupełnie odpuścić i korzystasz
z "wolnego" dnia jedząc sobie jeszcze dodatkowo coś "dobrego" mimo, że nie
jesteś głodna- ot tak, żeby nie stracić okazji, bo od jutra znów dieta. A
Twoja siostra, któa w ogóle nie myśli od odchudzaniu, zje dopiero, jak
zgłodnieje, może nawet następnego dnia. Dlatego Ty przytyjesz, bo zjesz cos
jeszcze z "obowiązku", a ona nie, bo poczeka z kolejną porcją jedzenia, aż
zużyje "zapas" zrobiony w KFC. Jest w tym coś, czy nie bardzo?
Chociaż.... jak byłam nastolatką, też się "odchudzałam":-) co polegalo w
tamtym wieku ooczywiście na niejedzeniu:-) Wpadałam w tryb głodowy i
przestawałam chudnąć jedząc mniej niż moja koleżanka, która wcinała
codziennie słodycze. Efekt jednak jakiś był- ja zaczęłam uważać, co jem, ona
zaś myślała, że wszystko jej wolno i w końcu zaczęła tyć. Metabolizm jej się
zwolnił albo coś, nie wiem. A może zaczęła się "odchudzać" i stąd ten
efekt;-)
> no nic, wydrukowalam sobie materialy, jak mi sie uda, to sobie przez
lykend
> poczytam :)
> pzd i dziekuje za wszystkie madrosci :)
> skrzato
powodzenia:-)
Wiedźma
|