Data: 2002-01-10 19:03:37
Temat: Re: zupa chilli
Od: "ac3" <a...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
dzieki za przepis ale bez soji
miecho to miecho tym bardziej wolu
bede walczyl opisze przezycia
jeszcze raz dzieki
Użytkownik Waldemar Krzok <w...@z...fu-berlin.de> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@z...fu-berlin.de...
>
> >
> > przepraszam ze sie nie przywitalem godnie
> > kilka razy juz tu u was bywalem i czasem cos skrobne (moze raz na
kwartal) i
> > dlatego tak swobodnie mi sie pisalo
> > ale faktycznie troche glupio wyszlo
>
> hej Andrzej,
>
> znaczy interesi cię chili con carne, czyli czyli z mięsem ;-)
> Było już kilka przepisów różnistych, bardziej teksańskie i bardziej
> meksykańskie, możesz poszukać googlem.
> Prosty przepis może być taki (piszę puszkowo, bo to szybciej, lepsze
> jest na piechotę):
>
> pół kilo woła
> pucha fasoli nerkowej (znaczy kidney beans)
> pucha pomidorów
> puszka kukurydzy
> marchewka (bo lubię)
> pietruszka (bo lubię)
> papryka czerwona/żółta/zielona (do koloru)
> chile pastilla -- chile morita w wyborze i ilości do smaku ;-)
> w sytuacji awaryjnej (np. mieszkanie w Polsce) Tabasco
>
> kroisz woła na małe kostki. Profani używają mielonego i mówią, że to
> meksykańskie. Jest to trzecia prawda wg Tischnera. Obsmażasz na oleju
> dobrze na brązowo. Dodajesz soli/pieprzu/papryki/chili w proszku. *
> Dodajesz pokrojoną w kawałeczki marchewkę/pietruszkę/papryki/czili. **
> Podduszasz troszkę. Do tego puchy fasoli/pomidorów/kukurydzy.
> Gotujesz 10-15 minut. Przyprawiasz do smaku. Podajesz z kleksem śmietany
> lub jogurtu.
>
> jak chcesz chili senza carne, to zaczynasz tam gdzie *. Tam, gdzie **
> dodajesz szklankę wywaru jarzynowego. Można dać oberżynę w kostkę
> pokrojoną. Ludzie dają też te sojowe brykiety podrabiające mięso, ja
> tego nie cierpię.
>
> Waldek
|