Data: 2007-11-26 19:15:08
Temat: Re: zupa z konopii
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Als" <1...@1...pl> wrote in message
news:vn8b2mxo60vk.nlbpsjwb4quw$.dlg@40tude.net...
> Dnia Mon, 26 Nov 2007 15:14:18 +0100, Tess napisał(a):
>
>> Dostałam sporą ilośc ziaren konopii (dla porządku dodam, że nie chodzi tu
>> o
>> żadne kanabisy, ale polskie konopie siewne) i nie mam pomysłu co z nimi
>> zrobić - ponoć na śląsku na Wigilię gotuje się tzw. "siemieniotkę".
>> Chętnie
>> bym spróbowała ale zanim to wszystko utłukę w moździerzu itd wolałabym
>> się
>> upewnić czy to zjadliwe. Ktoś robił i może podzielić się wrażeniami i
>> sprawdzonym przepisem? A może z konopii da się zrobić np jakiś smaczny
>> deser?
>
> Podstawową sprawą jest wyciśnięcie z konopi soku. Procedura powinna być
> mniej więcej taka:
> - zalewasz konopie wodą (ale wody tyle, żeby tylko przykryła ziarna) i
> gotujesz
> - po zagotowaniu wodę zlewasz (ale nie wylewaj!), a gorące konopie
> gnieciesz przez ok. 10 minut (ja używam tłuczka z płaską powierzchnią) w
> garnku, w którym się gotowały
> - jak już konopie przestygnie, odcedzasz je na gęstym sitku tak, żeby
> wyciśnięty sok ściekł do nowego garnka
> - po odcedzeniu konopie zrzucasz z powrotem do tego garnka, w którym się
> gotowało, zalewasz ponownie wodą i znowu zagotowujesz
> - po zagotowaniu powtarzasz cykl: zlać wodę, gnieść, odcedzić do drugiego
> garnka, zalać wodą, gotować
> - taki cykl przechodzisz tyle razy, żeby większość (bo wszystkie to wersja
> bardzo optymistyczna) ziaren była zmiażdżona
> Po zakończeniu operacji na konopiach w drugim garnku powinien być
> wyciśnięty sok z konopi. Do tego soku dodaje się:
> - wywar warzywny lub rosołek z kostki
> - masło
> - cebulę pokrojoną w kostkę (może być albo surowa - wtedy trzeba dłużej
> gotować, żeby zmiękło - albo podsmażona)
> - przyprawy do smaku (tutaj są różne wariacje, spotkałem się i z
> doprawianiem tak jak każdej innej zupy i z prawie jałową wersją)
> Dodatkiem do konopiotki (albo siemieniotki, obie nazwy funkcjonują
> równolegle) powinna być kasza - albo gryczana, albo gryczana biała (taka
> klejąca).
> Z powodu tej zupy u mnie na Wigilię podstawową dolegliwością głowy rodziny
> jest tzw. blaza na ręce od gniecenia konopia :-)
Znacznie prostsze jest ugotowanie zupy kminkowej z grzankami czy nawet
makaronem.
|