Data: 2009-08-06 21:35:21
Temat: Re: związki
Od: "Aicha" <b...@t...ja>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Chiron" napisał:
> >> "są dwie
> >> mozliwości (w uproszczeniu, ma się rozumieć):"
> > To nie uproszczenie, tylko deformacja. Skąd założenie, że tylko
> > miłość warunkuje szczerość (skoro nie jest niczym więcej niż
> > odmianą choroby psychicznej)?
> Trudno mi w ogóle odnieść się do tego, co napisałaś- pisząc, że
> miłość to odmiana choroby psychicznej rzeczywiście trudno mi
> znaleźć jakąś niezbędną płaszczyznę do dyskusji.
Pewnie, to bardzo wygodne mieć klapki na oczach i nie dopuszczać
istnienia (nie wspomnę już o akceptacji) innego niż własny punktu
widzenia. Rzeczywiście w takim układzie płaszczyzny brak. Nawet platformy
:)
> "Konkretnie- do brzegu"- jak mawiają Duńczycy- podobnego
> kuriozum dawno nie spotkałem, jak Twoja definicja miłości.
Nie moja, tylko naukowców - wystarczyło wrzucić w gugla "miłość choroba
psychiczna" - pierwszy z brzegu artykuł:
http://nauka.wp.pl/title,Milosc-jak-choroba-psychicz
na,wid,10842359,wiadomosc.html
> >Po co/dlaczego ludzie są ze sobą w tym drugim wariancie,
> > skoro nie muszą?
> Wielu więc się rozwodzi- nie tworzą związków-więc cierpią ich
> dzieci jeszcze bardziej.
Istnieją już środki antykoncepcyjne :>
> > Dla lepszego efektu powinieneś kazać tym pierwszym klepać
> > biedę i cierpieć na przeróżne choroby. Inaczej miłość nie będzie
> > miała szansy się wykazać :>
> Brednia. Miłość się wykazuje ZAWSZE. W każdej sytuacji.
Pomyliłeś IMO wykazywanie z okazywaniem. Z tym że to też nie jest takie
oczywiste.
--
Pozdrawiam - Aicha (troll dyżurny)
|