« poprzedni wątek | następny wątek » |
201. Data: 2009-08-08 07:04:04
Temat: Re: związki
Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:57294d0f-bdf4-4953-a978-bbfd760a8a14@j19g2000vb
p.googlegroups.com...
glob napisał(a):
> Ikselka napisał(a):
> > On 6 Sie, 12:49, glob <r...@g...com> wrote:
> >
> > > A tak np ; dlaczego Ikelcia nie lubi Judyma --Żeromski ,bo u
> > > Żeromskiego miłość jest niespełniona ,kończy się tragedią , teraz
> > > chyba wiadomo dlaczego Ikselcia nie lubi Judyma i jakiego ducha jej
> > > protesty wyrażają.;-)
> >
> > Co Ty wiesz o Judymie? O Żeromskim? - poza tym, co Ci podano w
> > czytance na j. polskim?
> > I o tym, dlaczego ich obu nie lubię?
> > Żeromskiego nie lubię, bo był starym, paskudnym erotomanem - w
> > folwarku ciotki mojego TŻta wszystkie dziewki służebne uciekały, kiedy
> > przyjeżdżał. Raz stara świniarka nie zdążyła uciec, a ponieważ
> > żadnej innej baby nie było w chlewie ani w obejściu, to ją dopadł i
> > zgwałcił wśród świń... o czym nie omieszkała donieść wkrótce po
> > zdarzeniu, wtargnąwszy do jadalni, gdzie właśnie państwo wraz z
> > Żeromskim i Kasprowiczem obiadowali :-D
> > A Judym? - męska podróbka, która wyimaginowanym celem=ideą poświęcenia
> > własnego życia osobistego dla robienia ludowi dobrze, maskował swoją
> > męską niezdatność, a co za tym idzie, brak pociągu do narzeczonej i
> > świadomość, że się nie nadaje ani na ojca rodziny, ani na meża dla
> > kobiety z krwi i kosci... Wielu tak miało i ma.
>
> Chodzi o to , że z punktu stadnego oceniasz Judyma, nie jest ważne
> czym chciał się zająć, ważne jest iż nie możesz znieść, że nie
> przedłużał gatunku. A Żeromski jego rzeczywiście natura zaznaczyła
> płcią i dlatego miłość przez niego pisana jest literaturą najwyższą, a
> całe to społecznikostwo to tandeta. On nie umiał wybrać sobie tematu,
> powinien być poetą.Pisarz wielkiego talentu , który nie potrafił się
> odnaleźć w gatunku. Dlatego to jest takie subtelne, głębokie, a za
> chwilę płaskie i uproszczone.
A z tymi kobietami to jest odwrotnie, gdyż był unużany w płci, więc
kobiety nie dawały mu spokoju, nawet jego własna matka. Wiesz co
mówię ?
----------------------------------------------------
------------------------------
I to wszystko wpłynęło na to, że został socjalistą.
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
202. Data: 2009-08-08 07:11:02
Temat: Re: związki
Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
news:h5j2bc$lsr$1@inews.gazeta.pl...
>W Usenecie Chiron <e...@o...eu> tak oto plecie:
>>
>>
>> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:h5gu36$och$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>>> W Usenecie Chiron <e...@o...eu> tak oto plecie:
>>>>
>>>>>>> Ja swojego związku jakoś szczególnie nie pielęgnuję. Trwa i jest
>>>>>>> fajny.
>>>>>> No cóż- tak to widzisz. Masz przecież prawo. Skoro Ci odpowiada-
>>>>>> to nie pielęgnuj go dalej i ciesz się, że trwa i jest fajny.
>>>>>
>>>>>
>>>>> Po co mam to robić, skoro tż wybiega z inicjatywą zanim się
>>>>> wychylę, mam super dzieci, udany seks, udane dzieci. Ja jestem
>>>>> bałaganiarzem, tż pedantem i o to się głównie kłócimy.
>>>> No właśnie. PO CO? Na to pytanie sama sobie odpowiedz. Mam głębokie
>>>> przekonanie, że warto. Może trzeba zadać sobie pytanie- co i w jaki
>>>> sposób to zmieni w waszym związku? Ja wiem po co to należy zmienić-
>>>> ale
>>>> przecież byłby to mój sposób na Twoje życie:-).
>>>
>>> No właśnie! Czy wszyscy musimy tworzyć związki-klony Twojego związku?
>>>
>>> Qra, ktoś musi byc nieudany, żeby skala porównawcza była
>>
>> W żadnym wypadku nie proponowałem ani Tobie- ani nikomu na tej grupie
>> kopiowanie mojego związku. Właściwie to nawet o nim nie pisałem. Skąd ten
>> pomysł?
>
>
> Sam z siebie nie przypełznął.
> Chcesz, aby wszyscy żyli w _Prawdzie_ i się _Kochali_ A może niektórzy
> lubią swoje poszarpane życie i _niePrawdziwe_ związki?
>
> Qra, uczulona na kaznodziejstwo
Zaraz - to są Twoje wymysły. Odróżniasz je od tego, co napisałem? Pisałem o
związkach, o tym- jakie one powinny moim zdaniem być. I nawet zaznaczyłem
(bodajże w rozmowie z Pauliną), że to, jaki jest jego związek- to sprawa
każdego z nas. Jak lubi związek- jak to nazwałaś- poszarpany- to jego rzecz.
Pytanie do Ciebie- czemu Ty (podobnie, jak jeszcze kilka innych osób)-
wmawiasz mi coś, czego nie twierdziłem (materiał dowodowy łatwy do
ujawnienia)? Co tak naprawdę Ciebie w tym zezłościło? Owszem, ten pomysł sam
nie przypełz- jak napisałaś- ALE I JA GO NIE WYARTYKUŁOWAŁEM. To Twój
wniosek. I Twoja na niego reakcja.
pozdrawiam
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
203. Data: 2009-08-08 07:17:49
Temat: Re: związkiUżytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
news:h5j813$jka$1@news.onet.pl...
> I to wszystko wpłynęło na to, że został socjalistą.
Każdy socjalizda to zbok podobnie jak głąb...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
204. Data: 2009-08-08 07:34:16
Temat: Re: związki
Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
news:h5j2bc$lsr$1@inews.gazeta.pl...
>W Usenecie Chiron <e...@o...eu> tak oto plecie:
>>
>>
>> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:h5gu36$och$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>>> W Usenecie Chiron <e...@o...eu> tak oto plecie:
>>>>
>>>>>>> Ja swojego związku jakoś szczególnie nie pielęgnuję. Trwa i jest
>>>>>>> fajny.
>>>>>> No cóż- tak to widzisz. Masz przecież prawo. Skoro Ci odpowiada-
>>>>>> to nie pielęgnuj go dalej i ciesz się, że trwa i jest fajny.
>>>>>
>>>>>
>>>>> Po co mam to robić, skoro tż wybiega z inicjatywą zanim się
>>>>> wychylę, mam super dzieci, udany seks, udane dzieci. Ja jestem
>>>>> bałaganiarzem, tż pedantem i o to się głównie kłócimy.
>>>> No właśnie. PO CO? Na to pytanie sama sobie odpowiedz. Mam głębokie
>>>> przekonanie, że warto. Może trzeba zadać sobie pytanie- co i w jaki
>>>> sposób to zmieni w waszym związku? Ja wiem po co to należy zmienić-
>>>> ale
>>>> przecież byłby to mój sposób na Twoje życie:-).
>>>
>>> No właśnie! Czy wszyscy musimy tworzyć związki-klony Twojego związku?
>>>
>>> Qra, ktoś musi byc nieudany, żeby skala porównawcza była
>>
>> W żadnym wypadku nie proponowałem ani Tobie- ani nikomu na tej grupie
>> kopiowanie mojego związku. Właściwie to nawet o nim nie pisałem. Skąd ten
>> pomysł?
>
>
> Sam z siebie nie przypełznął.
> Chcesz, aby wszyscy żyli w _Prawdzie_ i się _Kochali_ A może niektórzy
> lubią swoje poszarpane życie i _niePrawdziwe_ związki?
>
> Qra, uczulona na kaznodziejstwo
I jeszcze jedno: pytałaś, czym jest Prawda. Podobnie jak Duch uważam, że
doskonale wiesz- więc nie odpowiedziałem. Chciałem, żebyś starała się "wejść
w siebie" i szczerze odpowiedzieć. Mogę tylko dodać że na ogół to, co ludzi
od Prawdy oddziela- to specyficzne "filtry"- które nie tylko starają się nie
dopuścić do wielu ludzi niewygodnych w jakiś sposób dla niego treści, ale
także deformują prawdę. Te "filtry" to emocje, uczucia- szczególnie te, z
którymi człowiek nie chce się skontaktować
pozdrawiam
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
205. Data: 2009-08-08 09:29:01
Temat: Re: związki
bazyli4 napisał(a):
> U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
> news:874ea5f3-7838-4735-8190-fef8418e03b1@f33g2000vb
m.googlegroups.com...
>
> > Jung badaj�c psyche
>
> I tak kolejny pojebaniec b�dzie przepisywa� bez zrozumienia, co
> przepisuje... idzi w pizdu i zacznij pisa� co� od siebie... tylko �eby by�o
> logicznie, gramatycznie i ortograficznie, sklad tekstu ostatecznie teďż˝
> �wiadczy o pisz�cym... wtedy mo�e zobaczysz, jakim... a... do �lepego ch*
> przecie� m�wi�, to co si� b�d� rozpisywa�...
>
> Pzdr
> Paweďż˝
Nie jest przepisane, chodzi o podobieństwo, bo najpierw napisałem, a
później znalazłem potwierdzienie. A chodziło mi o sprzeczności ja-
gatunek, a w kk doczesność -wieczność. Jung spostrzega że w artyście
czyli 'ja' w oderwaniu od gatunku jest głęboka uniwesalna symbolika ,
tak samo w wieczności w stosunku do doczesności jest ta symobolika
uniwersum. Osobowość musi mieć pełnię i tu mamy kształtowanie się
indywidum w stosunku do tego co jest doczesne i gatunkowe. A tylko
chodzi o to żebyś zakuty ryju przestał szczekać na rzeczy których
nierozumiesz, bo oprócz tego że non stop się kompromitujesz, to
jeszcze wkurwiasz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
206. Data: 2009-08-08 09:45:37
Temat: Re: związkiW Usenecie Chiron <e...@o...eu> tak oto plecie:
>
>
> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:h5j2bc$lsr$1@inews.gazeta.pl...
>> W Usenecie Chiron <e...@o...eu> tak oto plecie:
>>>
>>>
>>> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
>>> news:h5gu36$och$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>>>> W Usenecie Chiron <e...@o...eu> tak oto plecie:
>>>>>
>>>>>>>> Ja swojego związku jakoś szczególnie nie pielęgnuję. Trwa i jest
>>>>>>>> fajny.
>>>>>>> No cóż- tak to widzisz. Masz przecież prawo. Skoro Ci odpowiada-
>>>>>>> to nie pielęgnuj go dalej i ciesz się, że trwa i jest fajny.
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> Po co mam to robić, skoro tż wybiega z inicjatywą zanim się
>>>>>> wychylę, mam super dzieci, udany seks, udane dzieci. Ja jestem
>>>>>> bałaganiarzem, tż pedantem i o to się głównie kłócimy.
>>>>> No właśnie. PO CO? Na to pytanie sama sobie odpowiedz. Mam głębokie
>>>>> przekonanie, że warto. Może trzeba zadać sobie pytanie- co i w jaki
>>>>> sposób to zmieni w waszym związku? Ja wiem po co to należy zmienić-
>>>>> ale
>>>>> przecież byłby to mój sposób na Twoje życie:-).
>>>>
>>>> No właśnie! Czy wszyscy musimy tworzyć związki-klony Twojego związku?
>>>>
>>>> Qra, ktoś musi byc nieudany, żeby skala porównawcza była
>>>
>>> W żadnym wypadku nie proponowałem ani Tobie- ani nikomu na tej grupie
>>> kopiowanie mojego związku. Właściwie to nawet o nim nie pisałem.
>>> Skąd ten pomysł?
>>
>>
>> Sam z siebie nie przypełznął.
>> Chcesz, aby wszyscy żyli w _Prawdzie_ i się _Kochali_ A może niektórzy
>> lubią swoje poszarpane życie i _niePrawdziwe_ związki?
>>
>> Qra, uczulona na kaznodziejstwo
>
> I jeszcze jedno: pytałaś, czym jest Prawda. Podobnie jak Duch uważam, że
> doskonale wiesz- więc nie odpowiedziałem. Chciałem, żebyś starała się
> "wejść w siebie" i szczerze odpowiedzieć. Mogę tylko dodać że na ogół
> to, co ludzi od Prawdy oddziela- to specyficzne "filtry"- które nie
> tylko starają się nie dopuścić do wielu ludzi niewygodnych w jakiś
> sposób dla niego treści, ale także deformują prawdę. Te "filtry" to
> emocje, uczucia- szczególnie te, z którymi człowiek nie chce się
> skontaktować
Tak. Tak.
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
207. Data: 2009-08-08 09:46:58
Temat: Re: związkiW Usenecie Chiron <e...@o...eu> tak oto plecie:
>
>>>> No właśnie! Czy wszyscy musimy tworzyć związki-klony Twojego związku?
>>>> Qra, ktoś musi byc nieudany, żeby skala porównawcza była
>>>
>>> W żadnym wypadku nie proponowałem ani Tobie- ani nikomu na tej grupie
>>> kopiowanie mojego związku. Właściwie to nawet o nim nie pisałem.
>>> Skąd ten pomysł?
>>
>> Sam z siebie nie przypełznął.
>> Chcesz, aby wszyscy żyli w _Prawdzie_ i się _Kochali_ A może niektórzy
>> lubią swoje poszarpane życie i _niePrawdziwe_ związki?
>> Qra, uczulona na kaznodziejstwo
>
> Zaraz - to są Twoje wymysły. Odróżniasz je od tego, co napisałem?
> Pisałem o związkach, o tym- jakie one powinny moim zdaniem być. I nawet
> zaznaczyłem (bodajże w rozmowie z Pauliną), że to, jaki jest jego
> związek- to sprawa każdego z nas. Jak lubi związek- jak to nazwałaś-
> poszarpany- to jego rzecz. Pytanie do Ciebie- czemu Ty (podobnie, jak
> jeszcze kilka innych osób)- wmawiasz mi coś, czego nie twierdziłem
> (materiał dowodowy łatwy do ujawnienia)? Co tak naprawdę Ciebie w tym
> zezłościło? Owszem, ten pomysł sam nie przypełz- jak napisałaś- ALE I
> JA GO NIE WYARTYKUŁOWAŁEM. To Twój wniosek. I Twoja na niego reakcja.
> pozdrawiam
Widocznie filtruję. Po swojemu.
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
208. Data: 2009-08-08 09:56:50
Temat: Re: związkiIkselka wrote:
>> Brednia. Miłość się wykazuje ZAWSZE.
> W sensie "się sprawdza ZAWSZE".
>> W każdej sytuacji. Jednakże- zgodnie z
>> Twoją definicją- trudno mi się do tego odnieść. Poza tym- miłość
>> wcale wykazywać się nie musi- ani nie chce. Czasem wykazywanie się
>> jest sprzeczne z nią samą
> Oczywiście, bo kiedy się kocha, chciałoby się drugiemu mentalnie być
> za podnóżek :-)
Dłonie wtedy najniżej są.
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
209. Data: 2009-08-08 09:58:06
Temat: Re: związkiQrczak wrote:
>>>>>>> Czyli- konkretnie- stawiasz tezę, że kobieta bez namysłu
>>>>>>> ratująca własne dziecko- z poświęceniem własnego życia- to
>>>>>>> chora psychicznie? Mężczyzna wyczulony na potrzeby swej Pani,
>>>>>>> podporządkowujący swoje działania wspólnemu dobru- to chory
>>>>>>> psychicznie facet?
>>>>>> Żadne nie robi tego tylko i wyłącznie z miłości.
>>>>> Napisz coś więcej, proszę?
>>>> Kobieta ratująca dziecko:
>>>> 1. odpowiedzialność
>>>> 2. rachunek zysków i kosztów
>>>> 3. "co ludzie powiedzą"
>>>> 4. instynkt (odruch) Mężczyzna, jak piszesz sam, podporządkowujący
>>>> swoje działania:
>>>> 1. wygoda
>>>> 2. rachunek zysków i kosztów I pewnie jeszcze wiele innych powodów, tak
>>>> jawnych jak i ukrytych,
>>>> można by wyciągnąć.
>>> Czyli- według Ciebie- ludzie to szybko i sprawnie kalkulujące zimne
>>> maszyny?
>> Wg mnie na przykład, ludzie to szybko i sprawnie kalkulujące ciepłe
>> maszyny.
> Często nawet nieświadome swych kalkulacji.
Szczególnie w gorączce.
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
210. Data: 2009-08-08 10:04:34
Temat: Re: związkiChiron wrote:
>>>>> Będziesz o tym wiedzieć. Potrzebny jest dobry kontakt z sobą
>>>>> samym, swoją sferą uczuć. Zaufać sobie. Czy zawsze wiesz, co
>>>>> czujesz? Jeśli tak- to zapewne masz dobry kontakt ze sobą, łatwo
>>>>> Ci zrozumieć swoje uczucia, emocje, więc żyjesz w Prawdzie. Czy
>>>>> tak jest?
>>>> Nie do końca. Tzn. zwykle wiem, co czuję, ale czasami nie wiem,
>>>> czym te uczucia są spowodowane. Muszę się nad tym zastanawiać. W
>>>> ogóle dotąd w życiu towarzyszy mi permanentne wrażenie, że się
>>>> zmieniam. Poznaję to po tym, że kiedy patrzę wstecz na swoje życie
>>>> sprzed roku, dwóch, dziesięciu, to myślę, że dzisiaj np.
>>>> postąpiłabym w niektórych sytuacjach inaczej albo czegoś bym nie
>>>> zrobiła. Nie tyle dlatego, że znam konsekwencje, co sama jestem
>>>> inna. I nie chciałabym wracać do mojej dawnej "skóry". Mam też
>>>> takie odczucie, że do swojej ostatecznej wersji dopiero zmierzam.
>>>> ;)
>>> No cóż- to, co napisałaś: "czasami nie wiem, czym te uczucia są
>>> spowodowane" świadczy, że jesteś osobą refleksyjną. Moim zdaniem-
>>> klucz do szczęścia to zrozumienie swoich uczuć, emocji. Wtedy
>>> człowiek jest zawsze w stanie podjąć najlepszą dla siebie decyzję.
>>> Czyli- wszystko na najlepszej drodze. Odwagi i powodzenia!
>> Masz jakąś instrukcję do tego może? Jak zrozumieć sowje uczucia i
>> emocje i dowiedzeć się skąd się wzięły?
> A czego Ty się boisz?
Że nie masz.
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |