« poprzedni wątek | następny wątek » |
471. Data: 2009-08-10 18:48:01
Temat: Re: związkiUżytkownik "XL" napisał:
> >>>> Nie rżnij
> >>>> dyplomaty. :)
> >>> Chirek nie jest homo, tego typu opowiastki sobie drukuj w drugim
> >>> obiegu, z Aiszką...
> >> Biedna, wszystko Ci się z jednym kojarzy...
> >> Aicha (o, o dyplomatach jeszcze nic nie pisaliśmy!:D)
> > Powinnaś wdzięczna być. Poddaje nowe ciekawe tematy.
> JA?
Tak to jest, jak się udaje, że się ma kaefa włączonego. Potem się
odpowiada bessęsu :>
> Ten, kto wspomina o rżnięciu dyplomaty, wywołuje jednoznaczne
> skojarzenia, jako wszystkim tu wiadomy pornopisarczyk.
Że się zautoplagiatuję:
> >> Biedna, wszystko Ci się z jednym kojarzy...
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
472. Data: 2009-08-10 18:55:39
Temat: Re: związkiDnia Mon, 10 Aug 2009 15:29:45 +0200, Chiron napisał(a):
> Użytkownik "Aicha" <b...@t...ja> napisał w wiadomości
> news:h5opua$5vs$1@news.onet.pl...
>> Użytkownik "Qrczak" napisał:
>>
>>> >>> Nie rżnij
>>> >>> dyplomaty. :)
>>> >> Chirek nie jest homo, tego typu opowiastki sobie drukuj w drugim
>>> >> obiegu, z Aiszką...
>>> > Biedna, wszystko Ci się z jednym kojarzy...
>>> > (o, o dyplomatach jeszcze nic nie pisaliśmy!:D)
>>> Powinnaś wdzięczna być. Poddaje nowe ciekawe tematy.
>>
>> Mnie bardziej nurtuje, skąd XL _WIE_, że Chiron nie jest homo...
>>
>> --
>> Pozdrawiam - Aicha (ja nie jestem tego pewna nawet co do siebie;))
>
> A dlaczego Ciebie nurtuje, skąd ona wie?
>
> pozdrawiam
>
> Chiron
Ją nurtuje WSZYSTKO, co wiem i nawet to, czego nie wiem, bylebym tylko to
była JA :-D
Hobby ma takie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
473. Data: 2009-08-10 18:56:37
Temat: Re: związkiDnia Mon, 10 Aug 2009 15:42:34 +0200, Chiron napisał(a):
> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
>> Qra, szanując szare strefy TŻ
>
> To co innego. Michał pisze o strefach zastrzeżonych: chce czy nie- i tak nie
> wlizie:-)
:-DDD
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
474. Data: 2009-08-10 18:57:54
Temat: Re: związkiDnia Mon, 10 Aug 2009 15:48:41 +0200, Chiron napisał(a):
> Użytkownik "michal" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
>> Więc wyobraź sobie, że nie masz żadnych tajemnic, a tu odkrywasz, ze żona
>> zaczyna je przeglądać. Ty zgodnie z deklaracją, że przcież jej wolno i z
>> przekonaniem, że nie masz nic do ukrycia na to patrzysz. Jak więc się w
>> tym momencie czujesz? Gadaj mi tu zaraz! :D
>
> Ano nic. Nie raz zona porządkowała moje papiery, albo mówiła mi, jakiego i
> od kogo dostałem sms-a. I na odwrót. A jakiż to problem? A jeśli by poczuła
> chęć "pomyszkowania" w moich rzeczach- to przecież nie mam niczego do
> ukrycia.Nie kłamię- nie muszę więc pamiętać, co nazmyślałem. naprawdę- nie
> widzę problemu. przecież nie spodziewam się sms-a od kochanki, ani czegoś w
Howgh^n. Mamy z TŻ to samo.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
475. Data: 2009-08-10 18:58:29
Temat: Re: związkiChiron wrote:
>>>>> Podkreślasz to. Zauważ, że w tym niedostepnym schowku może
>>>>> mieścić się praktycznie wszystko.
>>>> Tak. I do tego każdy człowiek ma święte prawo, ponieważ nie jest
>>>> niczyją własnością. Albo ufasz, albo nie jest to dobry związek.
>>> Dokładnie- jednak zaufanie pociąga konieczność mówienia prawdy- w
>>> dwie strony. Jeśli bym zaczął kłamać (np- byłem z kolegą na piwie,
>>> a żonie mówię, że zostałem dłużej w firmie)- to po pierwsze- ona
>>> wyczuje, że kłamię, a po drugie- zniszczyło by to zaufanie.
>> Tak jest, zaufanie buduje się i pielęgnuje. Jednak moim zdaniem nie
>> przez Prawdę przez "P", tylko przez: lojalność, szczerość, troskę,
>> ciepło rodzinne, o k a z y w a n i e zaufania (to jest to, co Ci się
>> nie podoba).
> A niby dlaczego ma mi się nie podobać?...Skądeś to wziął?:-)
Bo okazywanie zaufania to jest uznawanie i szanowanie strefy intymnej
partnera.
>>>>> to w wypadku żony- nie
>>>>> bardzo wiem, co i w jakim celu miałbym przed nią ukrywać- i na
>>>>> odwrót? Możesz mi napisać jakiś przykład- po co to? pozdrawiam
>>>> Jest wiele płaszczyzn budowania relacji w związku partnerskim.
>>>> Pojęcie ukrywania istnieje w płaszczyźnie relacji wzajemnego
>>>> zaufania w związku. Całkowitą sferę intymnosci rozważamy w innej
>>>> płaszczyźnie. W płaszczyźnie aktywności związanej z decyzjami. A
>>>> decyzje są wspólne i indywidualne. Żona nie musi pytać męża, czy ma
>>>> kucać, czy nogę podnosić w czasie oddawania moczu. Sama o tym może
>>>> decydować, a mąż nie musi ukrywać przed żoną, że więcej papieru
>>>> zużył wczoraj, bo kał miało jakąś bardziej niż zwykle lepką
>>>> konsystencję. No, kurde, dzień świra! Nie rozumiesz, co to są
>>>> sprawy intymne? :)
>>> No teraz to pojechałeś:-(. A co kogo mogą obchodzić TAKIE sprawy?
>> No to teraz, jak się już otrząśniesz, to dodaj sobie do tego mniej
>> drastyczne sprawy. A jest ich od cholery! :)
> Podaj konkretne- SENSOWNE przykłady. Jeśli niemówienie o czymś- ta
> "szara sterfa" ma dotyczyć wyłącznie defekacji- to ja się zgadzam
Nawet to trzeba Ci było pokazać palcem.
Inne sensowne przykłady będziesz miał jak na talerzu, kiedy jakieś kłopoty
(odpukać w niemalowane!) się zaczną i Wasza stuprocentowa sielanka się
zachwieje. Wcale nie muszą to być sprawy seksu, zdrad czy innych podobnych
sprzeniewierzeń.
I nie to, żebym Ci coś złego życzył - ale nie mieści mi się w głowie, żeby
dorosły człowiek w Twoim wieku, był tak naiwny i nieprzygotowany do
wspólnego z kimś życia. Człowieku, jakbyś sobie różowo tego nie wyobrażał,
dwoje ludzi to swa światy. Im prędzej to zrozumiesz, tym bardziej będziesz
bezpieczny razem z Twoją partnerką.
Sorry, ale trochę się wkurzyłem Twoim dyletanctwem.
Już jestem spokojny. :)
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
476. Data: 2009-08-10 19:01:58
Temat: Re: związkiDnia Mon, 10 Aug 2009 15:53:31 +0200, michal napisał(a):
> Tak jest, zaufanie buduje się i pielęgnuje. Jednak moim zdaniem nie przez
> Prawdę przez "P", tylko przez: lojalność, szczerość, troskę, ciepło
> rodzinne, o k a z y w a n i e zaufania (to jest to, co Ci się nie podoba).
Okazywać można wszystko. Tylko skąd adresat ma mieć pewność autentyczności
owego "wszystkiego"? - ano, sama pielęgnacja i ciepło to za mało, tu trzeba
Prawdy weryfikowanej na bieżąco faktami, tylko one są obserwowalne, żadne
deklaracje nie czynią niczego, jesli w ślad za nimi nie idzie konsekwencja
w samo-weryfikowalnej w dowolnym momencie Prawdzie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
477. Data: 2009-08-10 19:02:51
Temat: Re: związkiDnia Mon, 10 Aug 2009 15:58:38 +0200, michal napisał(a):
> XL wrote:
>> Dnia Mon, 10 Aug 2009 03:16:35 +0200, michal napisał(a):
>>> To zasada pełnego zufania. Jeśli chcesz siedzieć w intymnej sferze
>>> żony, czytać jej listy, esemesy, maile, pamiętniki, lustrować
>>> przepastną torebkę i podsłuchiwać rozmowy, oraz nastawiać uszy,
>>> kiedy o niej donoszą
>
>> Skoro żona ma tajemnice...
>
>>> - to wobec
>>> niej nie okazujesz zaufania. Ma prawo czuć się dotknięta nawet.
>
>> Mój TŻ może, kiedy chce, zajrzeć do mojej torebki, maili, listów,
>> smsów, pamiętników (jest tam tylko o nim), słucha rozmów, bo zawsze
>> jesteśmy razem, itd... O co biega? - skoro Twoja żona ma tajemnice,
>> to chyba coś ntg...
>
> Podejrzewałem, że jesteś pod kontrolą, ale że trzeba Cię tresować, to nie
> wiedziałem.
Pieprzysz w morele.
>>> (..)
>>> No, kurde, dzień świra! Nie rozumiesz, co to są sprawy intymne? :)
>>
>> Pitpilitanie z Aiszką za pleckami żonki? - fakt, skoro żona ma prawo
>> do tajemnic, to i Ty masz. Super związek. A jaki trwały! - bo oparty
>> na ograniczonym zaufaniu: "ty masz haka na mnie, ja na ciebie" - to
>> też potrafi bardzo mocno wiązać...
>> :-)
>
> Na razie muszę kończyć... Żona wraca.
Chyba wyślę Ci smsa.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
478. Data: 2009-08-10 19:03:57
Temat: Re: związkiDnia Mon, 10 Aug 2009 18:42:20 +0200, Aicha napisał(a):
> Użytkownik "Chiron" napisał:
>
>>>> >>> Nie rżnij
>>>> >>> dyplomaty. :)
>>>> >> Chirek nie jest homo, tego typu opowiastki sobie drukuj w drugim
>>>> >> obiegu, z Aiszką...
>>>> > Biedna, wszystko Ci się z jednym kojarzy...
>>>> > (o, o dyplomatach jeszcze nic nie pisaliśmy!:D)
>>>> Powinnaś wdzięczna być. Poddaje nowe ciekawe tematy.
>>> Mnie bardziej nurtuje, skąd XL _WIE_, że Chiron nie jest homo...
>> A dlaczego Ciebie nurtuje, skąd ona wie?
>
> A temu, że zwykle jej "wiedzenie" na temat innych grupowiczów to jakieś
> mętne halucynacje i prowokacje. W tym przypadku może mieć słuszność, ale
> nie wiem skąd w niej pewność. Sprawdzała osobiście? :P
Głupia cipa. Należy Ci się to określenie, bo nią myślisz...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
479. Data: 2009-08-10 19:06:41
Temat: Re: związkiDnia Mon, 10 Aug 2009 20:48:01 +0200, Aicha napisał(a):
> Użytkownik "XL" napisał:
>
>>>>>> Nie rżnij
>>>>>> dyplomaty. :)
>>>>> Chirek nie jest homo, tego typu opowiastki sobie drukuj w drugim
>>>>> obiegu, z Aiszką...
>>>> Biedna, wszystko Ci się z jednym kojarzy...
>>>> Aicha (o, o dyplomatach jeszcze nic nie pisaliśmy!:D)
>>> Powinnaś wdzięczna być. Poddaje nowe ciekawe tematy.
>> JA?
>
> Tak to jest, jak się udaje, że się ma kaefa włączonego. Potem się
> odpowiada bessęsu :>
>
>> Ten, kto wspomina o rżnięciu dyplomaty, wywołuje jednoznaczne
>> skojarzenia, jako wszystkim tu wiadomy pornopisarczyk.
>
> Że się zautoplagiatuję:
>>>> Biedna, wszystko Ci się z jednym kojarzy...
Zaszczytem Cię kopnęłam, że mi za przyzwoleniem z mentalnego KFa
wylazłaś...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
480. Data: 2009-08-10 19:08:23
Temat: Re: związkiDnia Mon, 10 Aug 2009 20:58:29 +0200, michal napisał(a):
> Bo okazywanie zaufania to jest uznawanie i szanowanie strefy intymnej
> partnera.
Jedyną moją strefą intymną wobec zaufanego partnera jest WC. Nie mam
innych.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |