Data: 2007-01-27 15:28:59
Temat: Re: zyc jako zul?
Od: "Canizareees" <p...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Pieszczenie się z wystarczająco już rozpieszczonym Canizantem.
Wlasnie dlatego pisze tutaj, na necie, a nie powiedzialbym
czegos takiego nikomu - bo wiekszosc podsumuje tak jak
Ty, czyli na "zdrowy chlopski rozum".
Niepotrzebnie napisalem "nudny", bo to nie do konca
oddaje to, jak jest. Ja nie mam pretensji, mi nie chodzi
o skarge, ze "kurwa zrobcie cos, bo mi sie nudzi".
Ciezko dawac ludziom cokolwiek,gdy to co ich
kreci dla Ciebie jest czyms nie wzbudzajacym emocji.
Gdy nie podzielasz ich dazen, uczuc, pragnien.
Troche tak jak u bohatera serialu "Dexter" , tyle ze
nie mam zadnych morderczych zapedow.
Sorry mastah, moze nie masz takich problemow, takich
refleksji, ale zycie doprowadzilo mnie do takiego punktu
o jakim troche nieudolnie pisze.
A moze dla ciebie kazdy kto ma jakies refleksje
nt. zycia to "pedal" i zwyczajnie nie wnikasz.
|