Rozbijanie dewna

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 15

1. Data: 2007-08-23 17:36:42

Temat: Rozbijanie dewna
Od: "MS." <n...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Od zawsze lubiłem rabać pociete kawałki drewna. Tym razem przyszło mi sie
zmierzyc z kawałami wiązu. Niestety tu siekiera na nic sie nie zda przy
duzych kawałach ( srednica pienków od 50 do 70 cm, wysokosc okolo 40-50 cm
kazdy.). Drewno świezo ściete, niezwykle twarde i zawiłe, po uderzeniu w
niego siekiera powoduje ze siekiery nie mozna wyciagnac bez pomocy innych
narzedzi. Niezyjacy juz stryjek, opowiadał mi kiedys ze kazde drewno z
palcem w d... mozna rozbic stalowymi klinami, tylko trzeba wiedziec gdzie
wbic kliny. No wlasnie tego nie wiem:(. Czy jest jakis "system" rozbijania
aby sie nie uzywac metod typu: brute force?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2007-08-23 18:19:45

Temat: Re: Rozbijanie dewna
Od: MiT <m...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

MS. pisze:
> Od zawsze lubiłem rabać pociete kawałki drewna. Tym razem przyszło mi
> sie zmierzyc z kawałami wiązu. Niestety tu siekiera na nic sie nie zda
> przy duzych kawałach ( srednica pienków od 50 do 70 cm, wysokosc okolo
> 40-50 cm kazdy.). Drewno świezo ściete, niezwykle twarde i zawiłe, po
> uderzeniu w niego siekiera powoduje ze siekiery nie mozna wyciagnac bez
> pomocy innych narzedzi. Niezyjacy juz stryjek, opowiadał mi kiedys ze
> kazde drewno z palcem w d... mozna rozbic stalowymi klinami, tylko
> trzeba wiedziec gdzie wbic kliny. No wlasnie tego nie wiem:(. Czy jest
> jakis "system" rozbijania aby sie nie uzywac metod typu: brute force?

Trzeba się było uczyć od stryjka gdy jeszcze żył ;).

Żeby łatwo rozbić trzeba wiedzieć gdzie uderzyć. Jeśli masz choć trochę
zacięcia do wyciągania wniosków to metodą prób i błędów dojdziesz do
tego. Proponuję zacząć od zaopatrzenia się w stalowe kliny - kilka sztuk.
Bierzesz kliny i wbijasz od góry na promieniach pieńka a nie centralnie
w środek (jako promień rozumiem normalny promień okręgu). Mniej więcej w
połowie promienia. I dobijasz tak aby wchodziły równomiernie. Jeśli
zachodzi potrzeba dodajesz kolejne kliny na promieniach. Po wbiciu
klinów na pełną głębokość (lub wcześniej) pieniek powinien rozpaść się
na 2 części. Jeśli się nie rozpadnie to dobijasz kolejne kliny na bokach
wzdłuż rozcięcia.
Rozbicie każdej z części będzie już łatwiejsze, powinno się udać bez
użycia klinów.

Jeśli to drewno ma być porąbane na tak zwane polana, to proponuję
podejść do tego tak, aby odcinać klinami "półwałki" tzn, nie rozbijać
kawałka na 2 tylko np odbić kawałek prostopadle do połowy jednego z
promieni. Zasada jest taka, że jak się już odłupie kawałek od pieńka to
potem dużo łatwiej go porąbać.

Ważną sprawą jest aby przewidywane pęknięcie nie przechodziło przez sęki
o ile się da.

Jako klinów można użyć odpowiednio dużych obuchów siekier, tylko nie za
wielkich.

Może wiesz, a może nie, że gdy wbije się już siekierę w kawałek drewna
to dalej rąbie się tak, że odwraca się siekierę i o pieniek będący
podstawą uderza się obuchem. Wbrew pozorom sumarycznie zużywa się mniej
siły. Drewno swoim ciężarem samo nabija się na obuch i zwykle jeśli nie
trafi się poprzecznie na sęk pęka po 2-3 uderzeniu. A sęki jeśli już
zachodzi taka konieczność rąbie się wzdłuż i nie od góry, a po bocznej
płaszczyźnie. Wbijając siekierę w miarę centralnie w sęk.

Powodzenia

MiT

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2007-08-23 19:14:23

Temat: Re: Rozbijanie dewna
Od: "MS." <n...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "MiT" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:fakj41$p6r$1@inews.gazeta.pl...

> Jeśli to drewno ma być porąbane na tak zwane polana, to proponuję podejść
> do tego tak, aby odcinać klinami "półwałki" tzn, nie rozbijać kawałka na 2
> tylko np odbić kawałek prostopadle do połowy jednego z promieni. Zasada
> jest taka, że jak się już odłupie kawałek od pieńka to potem dużo łatwiej
> go porąbać.

Tak jest, na polana.

> Jako klinów można użyć odpowiednio dużych obuchów siekier, tylko nie za
> wielkich.

Oj nie, uzywanie jako klinow obuchów siekier powoduje tzw. rozklepywanie sie
obucha co moze powodowac zniszczenie siekiery. Byc moze sa takie siekiery z
jakies lepszej stali ale te co ja przez lata uzywałem to przy probie uzycia
ich jako kliny powodowały wlasnie efekt rozklepywania .

> Może wiesz, a może nie, że gdy wbije się już siekierę w kawałek drewna to
> dalej rąbie się tak, że odwraca się siekierę i o pieniek będący podstawą
> uderza się obuchem.

No jasna sprawa,zawsze tak robie przy rąbaniu drzewa łatwołupiacego sie np.
sosna, brzoza, osika.

Dziekuje MiT za wyczerpujaca odpowiedz. Napewno przyda mi sie ta lekcja przy
pracy przy drewnie.:)

pozdrawiam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2007-08-23 19:44:52

Temat: Re: Rozbijanie dewna
Od: Marek Kutyla <S...@j...pl> szukaj wiadomości tego autora

Tego oto dnia 2007-08-23 21:14, Niejaki/a MS. bedac w stanie euforii
nagryzmolil/a co nastepuje:

> Oj nie, uzywanie jako klinow obuchów siekier powoduje tzw. rozklepywanie
> sie obucha co moze powodowac zniszczenie siekiery. Byc moze sa takie
> siekiery z jakies lepszej stali ale te co ja przez lata uzywałem to przy
> probie uzycia ich jako kliny powodowały wlasnie efekt rozklepywania .

Bo sa rozne rodzaje siekier. Jedne sluza do rabania drewna a inne do
jego rozlupywania. Zdaje sie ze jak dobze poszukasz to markecie tylu
Casto czy LM lub inne Obi cos takiego znajdziesz.

--
3M-cie sie czego chcecie !
Marek Kutyla vel zarki -- popraw ADRES w odpowiedzi --

Nieoficjalne FAQ grupy pl.comp.sieci: http://sierp.net/faq

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2007-08-23 20:01:56

Temat: Re: Rozbijanie dewna
Od: "MS." <n...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Marek Kutyla" <S...@j...pl> napisał w wiadomości
news:fako3i$1jnk$1@news2.ipartners.pl...

> Bo sa rozne rodzaje siekier. Jedne sluza do rabania drewna a inne do jego
> rozlupywania. Zdaje sie ze jak dobze poszukasz to markecie tylu Casto czy
> LM lub inne Obi cos takiego znajdziesz.

Wlasnie o tym pomyslalem. A moze cos takego:
http://allegro.pl/item224749444_fiskars_siekiera_240
0_rozlupujaca.html .
Warto?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2007-08-23 20:06:00

Temat: Re: Rozbijanie dewna
Od: MiT <m...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

MS. pisze:
>
> Użytkownik "MiT" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:fakj41$p6r$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Jeśli to drewno ma być porąbane na tak zwane polana, to proponuję
>> podejść do tego tak, aby odcinać klinami "półwałki" tzn, nie rozbijać
>> kawałka na 2 tylko np odbić kawałek prostopadle do połowy jednego z
>> promieni. Zasada jest taka, że jak się już odłupie kawałek od pieńka
>> to potem dużo łatwiej go porąbać.
>
> Tak jest, na polana.
>
>> Jako klinów można użyć odpowiednio dużych obuchów siekier, tylko nie
>> za wielkich.
>
> Oj nie, uzywanie jako klinow obuchów siekier powoduje tzw. rozklepywanie
> sie obucha co moze powodowac zniszczenie siekiery. Byc moze sa takie
> siekiery z jakies lepszej stali ale te co ja przez lata uzywałem to przy
> probie uzycia ich jako kliny powodowały wlasnie efekt rozklepywania .

Miałem na myśli obuchy siekier takie do użycia na kliny. Np stare,
uszkodzone itp. Nie takie nowe specjalnie kupione do tego celu.
Przepraszam, za nieprecyzyjną wypowiedź.

>> Może wiesz, a może nie, że gdy wbije się już siekierę w kawałek drewna
>> to dalej rąbie się tak, że odwraca się siekierę i o pieniek będący
>> podstawą uderza się obuchem.
>
> No jasna sprawa,zawsze tak robie przy rąbaniu drzewa łatwołupiacego sie
> np. sosna, brzoza, osika.
Z dębem, bukiem i grabem nawet pokręconym też daje rade. Trzeba tylko
uderzyć w odpowiednie miejsce :)

> Dziekuje MiT za wyczerpujaca odpowiedz. Napewno przyda mi sie ta lekcja
> przy pracy przy drewnie.:)

Powodzenia. Praktyka czyni mistrza.

MiT

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2007-08-23 20:10:14

Temat: Re: Rozbijanie dewna
Od: "MS." <n...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "MiT" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:fakpb9$omp$1@inews.gazeta.pl...

> Miałem na myśli obuchy siekier takie do użycia na kliny. Np stare,
> uszkodzone itp. Nie takie nowe specjalnie kupione do tego celu.
> Przepraszam, za nieprecyzyjną wypowiedź.

Przegladajac Allegro widze siekierki ktora maja taka konstrukcje glowicy
która pelni role tez i klina. To jak sie okazuje - kwestia jakosci stali.
Ja mam siekiery ktore robi stary wiejski kowal i wiadomo ze ta stal nie
bedzie najwyzszej jakosci.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2007-08-23 20:12:05

Temat: Re: Rozbijanie dewna
Od: MiT <m...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

MS. pisze:
>
> Użytkownik "Marek Kutyla" <S...@j...pl> napisał w wiadomości
> news:fako3i$1jnk$1@news2.ipartners.pl...
>
>> Bo sa rozne rodzaje siekier. Jedne sluza do rabania drewna a inne do
>> jego rozlupywania. Zdaje sie ze jak dobze poszukasz to markecie tylu
>> Casto czy LM lub inne Obi cos takiego znajdziesz.
>
> Wlasnie o tym pomyslalem. A moze cos takego:
> http://allegro.pl/item224749444_fiskars_siekiera_240
0_rozlupujaca.html
> . Warto?
Nie wiem czy warto do rąbania. Ja jestem tradycjonalistą. Mam od dziadka
starą siekierę przywiezioną przez niego spod Berlina w 1945 :). Ale na
kliny to raczej nie warto. Jak będziesz potrzebował 4 klinów to pomyśl
ile to będzie kosztowało ;).
Najlepsze kliny byłyby jakby Ci jakiś kowal wykuł.

MiT

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2007-08-23 21:05:11

Temat: Re: Rozbijanie dewna
Od: Marek Kutyla <S...@j...pl> szukaj wiadomości tego autora

Tego oto dnia 2007-08-23 22:12, Niejaki/a MiT bedac w stanie euforii
nagryzmolil/a co nastepuje:

> Nie wiem czy warto do rąbania.

Raczej nie, bo ona nie jest do rabania ;-)

--
3M-cie sie czego chcecie !
Marek Kutyla vel zarki -- popraw ADRES w odpowiedzi --

Nieoficjalne FAQ grupy pl.comp.sieci: http://sierp.net/faq

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2007-08-23 21:10:34

Temat: A może łuparka do drewna?
Od: "Krzysztof" <r...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

http://allegro.pl/item227635695_nieuzywana_luparka_a
sgatec_ho_4001_gw_f_vat.html

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry