Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!not-for-mail
From: Marek <p...@s...com>
Newsgroups: pl.misc.dieta
Subject: Skąd brać kalorie?
Date: Thu, 4 Aug 2011 23:00:14 +0200
Organization: Dzial Sieciowy ICM, Uniwersytet Warszawski
Lines: 19
Message-ID: <cplvj26zrnhb.px4y7qoqsrbs$.dlg@40tude.net>
NNTP-Posting-Host: 87-206-216-115.dynamic.chello.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="utf-8"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.net.icm.edu.pl 1312491623 27520 87.206.216.115 (4 Aug 2011 21:00:23
GMT)
X-Complaints-To: u...@n...net.icm.edu.pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 4 Aug 2011 21:00:23 +0000 (UTC)
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.41pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.dieta:62540
Ukryj nagłówki
Witam,
Mam pewien kłopot metaboliczny - nie potrafię wtłaczać w siebie dużych
ilości jedzenia i w dodatku często. Kiedyś postanowiłem zabrać się za sport
siłowy aby wyhodować trochę mięśni na sobie. Okazało się, że z marnym
skutkiem. Skalkulowałem wtedy ile kalorii spożywam dziennie i znalazłem
przyczynę. Okazało się, że 1200kcal (78kg wagi wtedy miałem) i aby zjeść
więcej musiałbym wciskać w siebie na siłę. Mówi się, że taki poziom energii
to głodówka, że w organiźmie zaczyna się wiele rzeczy sypać, że powinienem
zjadać 2.5 raza więcej. W chwili obecnej z pomocą dietetyka podniosłem
kaloryczność posiłków jednakże z kalkulacji wynika, że nadal mam bilans
ujemny. W jaki sposób można jeszcze (i czy ma to sens) dostarczyć kalorii
tak aby dobić do np 2500 - 2900kcal? Nie wyobrażam sobie picia w tym celu
oleju albo obżerania się słodyczami. Co robicie aby tyle w siebie wtłaczać?
Wyliczyłem, że przykładowy posiłek 150g kurczaka + ryż + jakieś warzywa to
400kcal a więc powinienem zjadać 6-7 takich obiadów dziennie a to przecież
absurd. Czy naprawdę tyle ludzie jadają odpowiedników takich obiadów
dziennie? A może norma 2500kcal dla faceta dziennie jest z palca wyssana i
nie należy tym sie przejmować?
|