Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Sposób na "zabicie" zapachu alkoholu

Grupy

Szukaj w grupach

 

Sposób na "zabicie" zapachu alkoholu

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 16


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-08-02 08:12:45

Temat: Sposób na "zabicie" zapachu alkoholu
Od: a...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora

Witam!
Pilnie potrzebuję sposobu na "zabicie" zpachu alkoholu! Wypijam dosłownie 100-
kę wódki (rozcieńczoną sokiem) i chcę żeby przynajmniej w ciągu dwóch godzin
nie było jej czuc. Niestety nie mogę w tym czasie ani żuć gumy ani jeść tic-
taki, jedynie tuż po wypiciu mogę skorzystać z jakiegoś "odświerzacza". Sprawa
jest jak najbardzie poważna, po wypiciu alkoholu nie będe jechał samochodem ani
robił niczego niezgodnego z prawem - niestety będę musiał rozmawiać i dlatego
własnie chodzi o to żeby nic nie było czuć ode mnie. Być może są jakieś leki
bez recepty niwelujące zapach alkoholu...
Ewnetualnych żartownisiów proszę o wstrzymanie się od komentarza bo tak jak już
napisałem: jest to dla mnie sprawa bardzo ważna i wiele od tego zależy...
Pozdrawiam

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2004-08-02 09:36:53

Temat: Re: Sposób na "zabicie" zapachu alkoholu
Od: Hektor <m...@N...alternatywa.net> szukaj wiadomości tego autora

a...@p...onet.pl napisał(a)
wnews:7f7b.00000058.410df77c@newsgate.onet.pl:

> Pilnie potrzebuję sposobu na "zabicie" zpachu alkoholu! Wypijam
> dosłownie 100- kę wódki (rozcieńczoną sokiem) i chcę żeby przynajmniej
> w ciągu dwóch godzin nie było jej czuc. Niestety nie mogę w tym czasie
> ani żuć gumy ani jeść tic- taki, jedynie tuż po wypiciu mogę
> skorzystać z jakiegoś "odświerzacza". Sprawa jest jak najbardzie
> poważna, po wypiciu alkoholu nie będe jechał samochodem ani robił
> niczego niezgodnego z prawem - niestety będę musiał rozmawiać i
> dlatego własnie chodzi o to żeby nic nie było czuć ode mnie. Być może
> są jakieś leki bez recepty niwelujące zapach alkoholu...
> Ewnetualnych żartownisiów proszę o wstrzymanie się od komentarza bo
> tak jak już napisałem: jest to dla mnie sprawa bardzo ważna i wiele od
> tego zależy...

Sa takie psikacze do ust (odswiezajace)-mietowe

--
Pozdr. Hektor

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2004-08-02 09:49:06

Temat: Re: Sposób na "zabicie" zapachu alkoholu
Od: Tomek Jarzynka <t...@z...tlen.net> szukaj wiadomości tego autora

a...@p...onet.pl wrote:

> Witam!
> Pilnie potrzebuję sposobu na "zabicie" zpachu alkoholu! Wypijam dosłownie
> 100- kę wódki (rozcieńczoną sokiem) i chcę żeby przynajmniej w ciągu dwóch
> godzin nie było jej czuc. Niestety nie mogę w tym czasie ani żuć gumy ani
> jeść tic- taki, jedynie tuż po wypiciu mogę skorzystać z jakiegoś
> "odświerzacza". Sprawa jest jak najbardzie poważna, po wypiciu alkoholu
> nie będe jechał samochodem ani robił niczego niezgodnego z prawem -
> niestety będę musiał rozmawiać i dlatego własnie chodzi o to żeby nic nie
> było czuć ode mnie. Być może są jakieś leki bez recepty niwelujące zapach
> alkoholu... Ewnetualnych żartownisiów proszę o wstrzymanie się od
> komentarza bo tak jak już napisałem: jest to dla mnie sprawa bardzo ważna
> i wiele od tego zależy... Pozdrawiam

Starzy alkoholicy pijaja herbatke z (bodajze) liscia laurowego ;)

--
tomasz k. jarzynka / 601 706 601 / tomee(a-t)kadu(d-o-t)net

"The grand essentials of happiness are: something to do, something
to love, and something to hope for
-- Alan K. Chalmers"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2004-08-02 11:02:40

Temat: Re: Sposób na "zabicie" zapachu alkoholu
Od: "s(00)mal" <s...@o...usun-myslniki> szukaj wiadomości tego autora


> Witam!
> Pilnie potrzebuję sposobu na "zabicie" zpachu alkoholu! Wypijam dosłownie 100-
> kę wódki (rozcieńczoną sokiem) i chcę żeby przynajmniej w ciągu dwóch godzin
> nie było jej czuc. Niestety nie mogę w tym czasie ani żuć gumy ani jeść tic-
> taki, jedynie tuż po wypiciu mogę skorzystać z jakiegoś "odświerzacza".

A to guma pomaga na te zapachy? Dobrym wyjsciem zaraz po wypiciu setki
byloby wypicie wody mineralnej, zeby resztki z gardla splynely, a potem
zagryzc hmm... no nie wiem:(

Nie nalezy za to zagryzac czosnkiem. Jak tak kiedys zrobilem (ale po dwoch
setkach) to nie dosc, ze zapach voodki sie utrwalil, to jeszcze na drugi
dzien bylo czuc.

--
[5oomal]-------[gg1337396]
*NO! FOR SOFTWARE PATENTS*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2004-08-02 11:20:36

Temat: Re: Sposób na "zabicie" zapachu alkoholu
Od: Marek Bieniek <a...@s...re.invalid> szukaj wiadomości tego autora

On 2 Aug 2004 10:12:45 +0200, a...@p...onet.pl wrote:

> Pilnie potrzebuję sposobu na "zabicie" zpachu alkoholu! Wypijam dosłownie 100-
> kę wódki (rozcieńczoną sokiem) i chcę żeby przynajmniej w ciągu dwóch godzin
> nie było jej czuc. Niestety nie mogę w tym czasie ani żuć gumy ani jeść tic-
> taki, jedynie tuż po wypiciu mogę skorzystać z jakiegoś "odświerzacza". [...]

A nie lepiej przetestować jakiś inny środek zmniejszajacy stres?...

m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Problem nie w nauce, lecz w tym, jaki ludzie robią z niej użytek.
/Wilder Penfield/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2004-08-02 12:12:55

Temat: Re: Sposób na "zabicie" zapachu alkoholu
Od: BasiaBjk <b...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik a...@p...onet.pl napisał:

> Pilnie potrzebuję sposobu na "zabicie" zpachu alkoholu! Wypijam dosłownie 100-
> kę wódki (rozcieńczoną sokiem) i chcę żeby przynajmniej w ciągu dwóch godzin
> nie było jej czuc. Niestety nie mogę w tym czasie ani żuć gumy ani jeść tic-
> taki, jedynie tuż po wypiciu mogę skorzystać z jakiegoś "odświerzacza". Sprawa
> jest jak najbardzie poważna, po wypiciu alkoholu nie będe jechał samochodem ani
> robił niczego niezgodnego z prawem - niestety będę musiał rozmawiać i dlatego
> własnie chodzi o to żeby nic nie było czuć ode mnie. Być może są jakieś leki
> bez recepty niwelujące zapach alkoholu...
> Ewnetualnych żartownisiów proszę o wstrzymanie się od komentarza bo tak jak już
> napisałem: jest to dla mnie sprawa bardzo ważna i wiele od tego zależy...

Zatem wstrzymuję sie od komentarza, choć problem dość komiczny - znam
jednego pijaka, co gryzie ziarna kawy, by zona nie poczuła ;) nie wiem,
na ile skutkuje...
--
pa, Basia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2004-08-02 12:28:53

Temat: Re: Sposób na "zabicie" zapachu alkoholu
Od: Hektor <m...@N...alternatywa.net> szukaj wiadomości tego autora

BasiaBjk <b...@q...pl> napisał(a)
wnews:celb4g$c88$1@inews.gazeta.pl:

> Zatem wstrzymuję sie od komentarza, choć problem dość komiczny - znam
> jednego pijaka, co gryzie ziarna kawy, by zona nie poczuła ;) nie wiem,
> na ile skutkuje...

Albo kminek :)

--
Pozdr. Hektor

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2004-08-02 12:47:01

Temat: Re: Sposób na "zabicie" zapachu alkoholu
Od: Marek Bieniek <a...@s...re.invalid> szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 02 Aug 2004 14:12:55 +0200, BasiaBjk wrote:

> Zatem wstrzymuję sie od komentarza, choć problem dość komiczny

Pewnie nie dla tego, kto go ma.

Z wypowiedzi można się domyśleć, że delikwent ma jakieś ważne spotkanie
(może prezentację, może o prace będzie się starał) i chce wódą zwalczyć
stres z tym związany.

Moim zdanie pomysł niezbyt rozsądny, ale dość popularny. Bo i język się
rozwiązuje, i poczucie humoru lepsze (choć tylko dla pijanego), i w
ogóle faaaajnie jessst:)

m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Problem nie w nauce, lecz w tym, jaki ludzie robią z niej użytek.
/Wilder Penfield/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2004-08-02 13:43:36

Temat: Re: Sposób na "zabicie" zapachu alkoholu
Od: a...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora

> On Mon, 02 Aug 2004 14:12:55 +0200, BasiaBjk wrote:
>
> > Zatem wstrzymuję sie od komentarza, choć problem dość komiczny  
>
> Pewnie nie dla tego, kto go ma.

Dokładnie - dla mnie ten problem nie jest śmieszny... :(

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2004-08-02 14:54:54

Temat: Re: Sposób na "zabicie" zapachu alkoholu
Od: BasiaBjk <b...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Marek Bieniek napisał:

>>Zatem wstrzymuję sie od komentarza, choć problem dość komiczny
>
>
> Pewnie nie dla tego, kto go ma.

Zapewne dla niego nie.
>
> Z wypowiedzi można się domyśleć, że delikwent ma jakieś ważne spotkanie
> (może prezentację, może o prace będzie się starał) i chce wódą zwalczyć
> stres z tym związany.

No i właśnie ten pomysł razem z konceptem zwalczania zapachu jest dla
mnie rodem z komedii niskobudżetowej :)
--
pa, BasiaBjk

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

dyskopatia?
Jak pozbyc sie osadu z jezyk?
pigulka-odstawienie-krwa wienie
Śpiączka po wylewie
aids

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »